Wielu samorządowców wprost skrytykowała decyzję o otwieraniu żłobków i przedszkoli mimo wciąż trwającej epidemii koronawirusa. O krok dalej poszła prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która w ironiczny sposób podziękowała premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za płyn do dezynfekcji dla placówek w Gdańsku. Nie wystarczy on bowiem na długo.
– Niektóre osoby muszą wrócić do pracy lub pracować dalej. Zapewnienie opieki dla dzieci tych osób jest niezbędne. Chcemy w tej chwili uruchomić miejsca opieki nad dziećmi, ale nie jest to obowiązkowe – podkreślił szef resortu.
Szumowski zapowiedział, że wkrótce pojawią się twarde wytyczne dotyczące organizacji zajęć w żłobkach i przedszkolach. Konieczne będzie m.in. "wietrzenie sal, dezynfekowanie powierzchni i wszystkich miejsc zabaw i zabawek dostępnych dla dzieci".
Część samorządowców, w tym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, już zapowiedziała, że na razie nie zezwoli na otwieranie żłobków i przedszkoli. Z kolei prezydentka GdańskaAleksandra Dulkiewicz napisała wymownego tweeta skierowanego wprost do Mateusza Morawieckiego.
"Dziękuję Panu Premierowi za 5200 l płynu do dezynfekcji dla gdańskich przeszkoli i żłobków" – zaczęła Dulkiewicz. Po czym zauważyła, że "na każdą placówkę przypadnie 13,75 litra", co wystarczy na... jeden dzień dezynfekcji. "Zastanawiam się tylko jak rozlać te pięciolitrowe baniaki?" – dodała polityczka.
Wcześniej Dulkiewicz również wyraziła obawy związane z otwieraniem żłobków i przedszkoli. "Zdrowie, życie i bezpieczeństwo gdańszczanek i gdańszczan zawsze jest i będzie dla mnie najważniejsze! Zwłaszcza tych najmłodszych, ale także ich rodziców i pracowników placówek oświatowych. Tak jestem za przywracaniem normalności, ale wtedy gdy będziemy bezpieczni!" – napisała na Twitterze.