Nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek z osiemnastu naszych parlamentarzystów, którzy znaleźli się w Sejmie dzięki prezesowi Gowinowi, w tak ważnym momencie zagłosował wbrew swojemu liderowi. Jesteśmy przeciwni wyborom w maju – zadeklarował poseł Porozumienia Michał Wypij w rozmowie z Wirtualną Polską.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Michał Wypij to najbliższy współpracownik Jarosława Gowina. To od jego ugrupowania zależy większość PiS w Sejmie. Porozumienie ma 18 posłów. – Posłowie nie poprą głosowania w wyborach prezydenckich w maju, niezależnie od tego, w jakiej formie miałoby być ono przeprowadzone – stwierdził Wypij w rozmowie z portalem.
Jednocześnie poseł Wypij wyjaśnił wcześniejszy głos partyjnego kolegi Kamila Bortniczuka, który stwierdził, że politycy popełnili błąd ulegając panice i wybory 10 maja powinny odbyć się tradycyjnie. – To jest opinia Kamila Bortniczuka. Bezpieczeństwo Polaków jest kwestią bezdyskusyjną, a żadne wybory tradycyjne w pandemii bezpieczne nie są. Poza tym Kamil później tłumaczył, że chodziło o wszystkich polityków, a nie tylko o naszą partię. (…) Nie zgadzamy (z Bortniczukiem – red.). My swoje decyzje podejmujemy świadomie, odpowiedzialnie – dodał polityk Porozumienia.
Wypij ocenił też specyficznie pojętą lojalność, o jaką zaapelował wcześniej wicepremier Jacek Sasin z PiS. – Widocznie inaczej z panem ministrem Sasinem definiujemy lojalność. Dla niektórych chyba granica między lojalnością a niewolnictwem jest bardzo cienka. My, jako Porozumienie, niewolnikami nie jesteśmy. Jesteśmy lojalni wobec Polaków – dodał polityk Porozumienia.
Oznacza to jedno, że Jarosław Gowin wraz z posłami swojej partii Porozumienie nie zagłosuje za wyborami korespondencyjnymi, które forsuje PiS. Jak powiedział wcześniej WP współpracownik prezesa PiS, "Kaczyński z Gowinem nie wyobraża sobie dalszej współpracy".
Głos posła Porozumienia potwierdza to, o czym nieoficjalnie mówiło się już wcześniej. Jak ustaliło RMF FM, większość posłów Porozumienia jest gotowa zablokować prezydenckie wybory kopertowe w maju. Taki zamiar deklarowało co najmniej 12 posłów ugrupowania Jarosława Gowina.