Paweł Tanajno to przedsiębiorca i jeden z mniej znanych kandydatów na prezydenta. Jednak to jego wypowiedzi w czasie debaty prezydenckiej w TVP zapamięta zapewne wielu widzów.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Kontrowersyjny działacz odniósł się bowiem do bolączek, jakie targają polskimi przedsiębiorcami nie tylko w czasach epidemii koronawirusa. Zwrócił się w bardzo mocnych słowach do Mateusza Morawieckiego i Andrzeja Dudy.
– Widzą państwo w studiu polityków i celebrytów. Ja jestem przedsiębiorcą. Oskarżam Dudę i Morawieckiego o zagładę polskiej gospodarki. To nie wirus ją niszczy – mówił żywiołowo, czym zwrócił uwagę wielu obserwatorów, także tych popierających partię rządzącą. Paweł Tanajno dodał, że należy postawić Morawieckiego i – jak się wyraził – "jego pomocnika Dudę" przed Trybunałem Stanu.
– Okazało się, że to rząd największym zagrożeniem, obywatele się zjednoczyli wobec eksterminacji, dzięki naszym strajkom luzowanie w gospodarce się zaczęło, nas w sieci jest 200 tysięcy, nie można się godzić na władzę grupki szaleńców, przykryjmy partyjną hołotę czapkami – tak Tanajno odpowiedział z kolei na pytanie o przywracanie gospodarki na ścieżkę wzrostu po zakończeniu pandemii koronawirusa.
Trzeba przypomnieć, że Paweł Tanajno już drugi raz startuje w wyborach prezydenckich. Wcześniej do 2003 roku należał do Platformy Obywatelskiej, potem był związany ze stowarzyszeniem Ruchu Poparcia Palikota. Problemy finansowe ugrupowania ujawnił w wywiadzie dla "Wprost", za co został pozwany w trybie wyborczym przez Ruch Palikota.
W wyborach parlamentarnych w 2015 roku startował bez powodzenia z listy wyborczej Kukiz'15, tak samo jak w wyborach do Europarlamentu w 2019 r. W 2020 roku znów został kandydatem na prezydenta.