Krzysztof Dobies w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy był przez niemal dwie dekady. Oprócz pełnienia funkcji rzecznika, był też prawą ręką Jurka Owsiaka - na wszelkich konferencjach, wyjazdach służbowych, czy przy przekazywaniu sprzętu dla szpitali mogliśmy go zobaczyć u boku założyciela WOŚP. Dlaczego zdecydował się opuścić szeregi organizacji?
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
"Z moich osobistych przyczyn, na mocy porozumienia stron i w nieustającym szacunku – zakończyła się moja 19-letnia praca w WOŚP - Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy" – napisał w oświadczeniu na Facebooku.
Dobies podziękował m.in. współpracownikom z centrum prasowego, wolontariuszom, zarządowi fundacji i rzecz jasna - Jurkowi Owsiakowi. "Kiedy się poznawaliśmy, byłem młokosem poznającym świat i jego jakże nieraz skomplikowane niuanse. Czerpałem zawsze z Waszej skarbnicy wiedzy i doświadczenia i nadal będę to robił. I zawsze pozostaję do Waszej dyspozycji" – zapewnił.
Na koniec podziękowań zwrócił się do przyjaciół z Pokojowego Patrolu. "Pierwszy raz na Przystanku Woodstock (dziś Pol'and'Rock Festival) pojawiłem się w roku 1997, zakładając wtedy białą koszulkę z odblaskiem i napisem 'Pokojowy Patrol'. To arcyważna idea, z którą związany będę zawsze i każdy z Was jest i będzie dla mnie jak członek rodziny" – dodał.
"Idzie nowe! Najlepsze przed nami! Te słowa kieruję szczególnie w stronę tych, w których oczach i sercach widziałem dziś łzy i smutek. Pogońcie precz czarne myśli! Ja mam w sobie masę zapału, ja jestem podekscytowany tym, co nadchodzi, ja z ogromną ciekawością otwierać będę teraz kolejne drzwi, poprzez które wejdę w nieznane rejony życia, jakiego jeszcze sporo przede mną" – napisał na koniec.
"Bez ciebie nie ma WOŚPu", "Mocna wiadomość. Takich mega ogarniaczy trzeba wszędzie. Jestem przekonany, że zostawiasz stery w dobrych rękach", "Troszkę dziwnie będzie bez twojej twarzy w Fundacji. Dziękuję Krzysztofie jesteś świetnym gościem i sok przy niejednym ognisku smakował z tobą lepiej", "Świat się kończy. Toż to zamknięcie pewnej epoki", "Zaskoczyłeś mnie bardziej niż dwóch szarych posłów..." – czytamy w komentarzach pod postem.
Nowym rzecznikiem WOŚP zostanie Anna Jadwiga Orzech, która do tej pory była zastępczynią Krzysztofa Dobiesa i pracowała razem z nim w Dziale Komunikacji Fundacji WOŚP.
To była cudowna, magiczna, pełna fantastycznych chwil i emocji, wieloletnia i niezapomniana przygoda. Wszystkie te lata ukształtowały mnie takim, jakim dziś jestem. Dały mi wiedzę, doświadczenia, ale także system wartości i filarów, na którym zbudowałem swój osobisty i zawodowy świat. To coś, co będzie mi towarzyszyło do końca świata i jeden dzień dłużej i za co jestem i będę Orkiestrze dozgonnie wdzięczny.