"Girls", "2 Broke Girls", "New Girl"– popularne seriale zdominowały dziewczyny i ich punkt widzenia. Katy Perry, Nicki Minaj, Carly Rae Jepsen, Zooey Deshanel – także w muzyce ich nie brakuje. Każda w innym stylu, ale na własnych zasadach forsuje "dziewczyńskość" jako jakość kulturową, bez ograniczeń wiekowych.
Kobiety-dziewczyny to nie lolitki, które emanowały niewinnym erotyzmem i zaludniały krainy męskich fantazji. Nowe "dziewczę" to seksowna kobietka, ale także kobieta inteligentna, niezależna, silna, pewna siebie, ale jednocześnie przywiązana do "dziewczyńskich" ubrań, filmów, muzyki, rytuałów i guilty pleasures. Słodka, lekko niezdarna, zabójczo dowcipna. Owo "dziewczę" to też najczęściej świadoma feministka. Metrem z Sevres takiego dziewczęcia jest bohaterka serialu "New Girl", Jess (Zooey Deschanel), "trzepnięta" pani nauczycielka, która płacze bez opamiętania na "Dirty Dancing", nosi opaski i kucyki oraz z uroczą nastoletnią powagą angażuje się każdą sprawę.
Kropki, kwiatki i makaroniki
Z roku na rok "dziewcząt" jest coraz więcej. Dorosłe i rozsądne kobiety czytają i oglądają "Zmierzch", zakochują się w Christianie Greyu, zakładają koszulki z rockowymi zespołami i baletki, robią sobie kolorowe paznokcie i kupują te same gadżety, które pamiętają z czasów dzieciństwa.
Przyjaciółki są dla nich na pierwszym miejscu – dziewczyny uwielbiają wspólne "siostrzane" imprezy, słuchają Justina Biebera, Taylor Swift i nie chcą dorosnąć. W przeciwieństwie jednak do facetów, którym chłopackie nawyki zdecydowanie przeszkadzają w odpowiedzialnym, dorosłym życiu, dziewczyny spokojnie praktykują sobie swoją dziewczęcość, przy okazji robiąc kariery i stawiając sobie ambitne cele. Zawsze też wspierają swoje koleżanki z pracy – obca im jest zawiść, wolą "solidarność jajników", jak to się kiedyś mówiło. Bizneswoman może mieć telefon z Hello Kitty i być traktowana poważnie.
Prawniczka może nosić opaski we włosach i nadal będzie tak samo dorosła na sali sądowej. Modne są kropki, kwiatki, rozkloszowane spódnice, grzywki i pazurki, kokardy, warkoczyki i kucyki, "słodka" biżuteria. Katy Perry w teledysku do "Candy Land" zaprasza do Krainy Cukierków, w "Last Friday Night" wygląda jak geek girl na kacu, z charakterystycznymi okularami podklejonymi plastrem, w ogrodniczkach i cudowną różową szminką, której kolor odsyła do kiczowatych lat 80. Hiperdziewczęcy album Perry "Teenage Dream" stał się międzynarodowym przebojem, a piosenka "I kissed a girl" manifestem słodkiej jak budyń z soczkiem, ale umiejętnie grającej swoją słodyczą dziewczyny, która wie, czego chce.
Cześć Chichotki
Ci, dla których Katy Perry reprezentuje sobą za dużo cukru w cukrze i nie kupują jej glamouru spod znaku Dzwoneczka i pin up girl, mogą zwrócić się w stronę alternatywnej miss universum, Zoey Deschanel. Notabene z wyglądu uderzająco podobna do Katy Perry, stała się ikoną wdzięku i gracji dla wszystkich fanów muzyki indie, indie filmów, indie ciuchów i indie kobiecości.
Zooey to piosenkarka ( w zespole She&Him), aktorka( kultowe "500 dni miłości" i "New Girl"), a ostatnio także założycielka portalu HelloGiggles ( CześćChichotki – naprawdę), razem ze swoimi przyjaciółkami, producentką Sophią Rossi oraz pisarką i blogerką Molly McLeer. To portal dla dziewczyn podobnych do nich. Piszą o naszyjnikach z makaroników ( tak, właśnie te ciastka uwielbiała Blair w "Gossip Girl"), przeprowadzają fake'owe wywiady z przystojniakami, pokazują swoje fantazyjne manicury, ale także tworzą wpisy o antykoncepcji, o problemach kobiet w pracy, o psychologii związku.
Wszystko to z humorem, lekko i ładnie. Żeby przekonać się, jak niesztampowy jest ten portal wystarczy zerknąć na zakładki: rozrywka, przysmaki, beauty, fresh giggles (świeże chichotki), słodycze ( dosłowne i mniej), dom, socjologia, rzeczy "do bani", rzeczy, którymi się "jaramy", "jak to zrobić", czyli zakładka dziewczyny, która musi obejść się bez pomocnej męskiej dłoni, zakładka dla mam oraz zakładka, która ma pomóc rozumieć "chłopackie zajawki". Z góry strony patrzą na nas, chichoczą i mrugają porozumiewawczo trzy rysunkowe buźki założycielek portalu. Oczywiście spod grzywek.