O tym, że wybory prezydenckie odbędą się najpewniej 28 czerwca, mówi się od dłuższego czasu. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk potwierdził w ostatnim wywiadzie, że wybór tej daty jest "najbardziej prawdopodobny".
– Tym najbardziej prawdopodobnym terminem wyborów wydaje się koniec czerwca, 28 czerwca, ale tu oczywiście decyzja jest po stronie marszałek i pani marszałek we właściwym momencie tę decyzje suwerennie podejmie – poinformował Michał Dworczyk w wywiadzie dla stacji Telewizja Republika.
Według dziennika "mamy lukę prawną, której w porę nie wyłapano". Gdyby Elżbieta Witek zarządziła wybory na 28 czerwca, to naruszyłaby tym samym przepisy kodeksu wyborczego. Warto dodać, że komitety wyborcze należy zgłosić na 55 dni przed terminem głosowania, zaś kandydatów na 45 dni przed odbywającymi się wyborami.