Remdesivir (remdesvir lub GS-5734) ma zostać zatwierdzony przez Europejską Agencję Leków w leczeniu zakażonych SARS-CoV-2. Wkrótce może trafić na większą skalę do szpitali (w Polsce już trwają terapie eksperymentalne). Produkują go Amerykanie i wiele wskazuje na to, że mogą na tym nieźle zarobić. W przeciwieństwie do innych środków, których działanie testowano w walce z koronawirusem, nie jest tani. Dotąd jego wartość szacowano na około 1 tys. USD. Nadal trwa debata, czy jego cena nie powinna jednak wynosić najwyżej tyle, co... bilet do kina.
Przeciwwirusowy remdesivir produkowany od 2014 roku przez amerykański koncern farmaceutyczny Gilead Sciences z Kalifornii pierwotnie był przeznaczony do leczenia gorączki krwotocznej wywołanej wirusem Ebola, ale nigdy nie zdobył oficjalnego zatwierdzenia w tym celu. W czasie pandemii wykorzystano jego skuteczność w walce z takimi wirusami jak SARS i MERS do eksperymentalnej terapii pacjentów zakażonych nowym koronawirusem i... przyniósł obiecujące efekty.
Remdesivir okazał się pomocny w skracaniu czasu przeciętnego powrotu do zdrowia u zakażonych SARS-CoV-2 z objawami choroby z 15 do 11 dni (o około 31 proc.). U osób stosujących preparat śmiertelność z powodu covid-19 wynosi około 8 proc. (w grupie kontrolnej około 11,6 proc.).
Mimo że dotychczasowe efekty leczenia tym preparatem są pozytywne, to jednak do tej pory nie potwierdzono oficjalnie jego skutków ubocznych.
Udało się jednak udowodnić naukowo, że wstrzykiwany dożylnie remdesivir blokuje kluczowy enzym powodujący covid-19 – wyniki badań zamieszczono w "Journal of Biological Chemistry".
Terapie eksperymentalne za pomocą remdesiviru prowadzone są m.in. na terenie Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych (wśród leczonych był 57-letni Polak z Chicago, który został wyleczony po zaledwie 4 dawkach leku). Z takiego rozwiązania skorzystali także pacjenci z Wrocławia, których włączono do specjalnego programu badawczego.
Remdesivir: Ile będzie kosztować pierwszy lek na koronawirusa? [CENA]
Choć Amerykanie z Gilead Sciences nie ujawnili dotąd, ile wynosi koszt wyprodukowania remdesiviru (pacjentom umożliwiano dostęp do leczenia m.in. w ramach tzw. procedury humanitarnej i różnych projektów badawczych), to jednak według ustaleń "Journal of Virus Eradication", o których donosi statnews.com, zapewnienie 10-dniowego leczenia preparatem kosztuje firmę około 10 USD (wartość jednej dawki nie przekracza zaś 93 centów). Zdaniem jednego z ekspertów pacjenci powinni za niego płacić około 12,5 USD (mniej niż za bilet do kina w USA).
Nie brakuje jednak opinii, że cena remdesiviru ze względu na skalę światowej pandemii koronawirusa nie powinna przekraczać 1 dolara USD, by można było dzięki niemu wyleczyć jak najwięcej zakażonych.
Nie wszyscy uważają, że takie podejście do ustalania kwot za lek jest prawidłowe. Prof. Michael Carrier z Uniwersytetu Rutgers, który specjalizuje się w prawie własności intelektualnej na świecie uważa, że "ze względów praktycznych cena poniżej 1 tys. USD byłaby idealna, by zapewnić globalny dostęp do remdesiviru". Z kolei raport ICER wskazuje, że lek ten powinien kosztować około 4,5 tys. USD dla jednego pacjenta.
Jeśli decyzja Europejskiej Agencji Leków o przyspieszeniu zgody na sprzedaż remdesiviru się uprawomocni, po jej wejściu w życie przekonamy się, na ile ostatecznie oszacowano wartość pierwszego leku dopuszczonego do stosowania przy covid-19.