Niezwykle popularna w ostatnich latach dieta ketonowa, która, jak się potocznie mawia "zamienia tłuszcz w paliwo" bazując na wysokiej zawartości tłuszczów w pożywieniu i niskim spożyciu węglowodanów, może pozytywnie zmieniać mikrobiom jelitowy człowieka poprzez wzmaganie powstawania ciał ketonowych, a także ogranicza stany zapalne – dowodzą naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco na łamach renomowanego "Cell".
Dieta ketogeniczna (zwana dietą ketonową, dietą niskowęglowodanową lub po prostu keto) ogranicza spożywanie węglowodanów i podkreśla znaczenie tłuszczów oraz białek w codziennym jadłospisie.
Ten system żywienia polega na tym, że organizm nie czerpie energii z węglowodanów, które zwykle są jej głównym źródłem, a kiedy zaczyna ich brakować, zastępuje je innym "paliwem" w postaci tłuszczy, a dokładniej powstających w procesie ich rozpadu ciał ketonowych (czyli tzw. ketozy). Ciało może dostarczyć w ten sposób około 70 proc. energii, co sprzyja m.in. utracie wagi.
Dieta ketonowa – wpływ na zdrowie
Do tej pory uważano, że dieta ketonowa może być pomocna między innymi w leczeniu padaczki lekoopornej u dzieci oraz ułatwia unormowanie glikemii u cukrzyków z insulinoopornością.
Pomimo sporej popularności dieta keto wzbudzała sporo kontrowersji, stale brakowało bowiem dowodów naukowych, które mogłyby jednoznacznie potwierdzić jej pozytywny wpływ na zdrowie.
Nowe światło w tej sprawie rzucają badacze z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, których odkrycie opublikowało 20 maja prestiżowe czasopismo naukowe "Cell" – donosi "Nature Microbiology".
Badaczom udało się dowieść, że diety ketogenne wywołują istotne zmiany w mikrobiomie jelitowym, redukują ilość prozapalnych komórek Th17 w jelitach oraz mają wpływ na bifidobakterie działające ochronnie na człowieka (ograniczają ryzyko zaparć i poprawiają perystaltykę jelit).
Nowe odkrycie jest następstwem dwumiesięcznego badania, w którym śledzono, w jaki sposób dieta doprowadza do zmiany zawartości mikrobiomów wśród 17 mężczyzn z nadwagą lub otyłością, a następnie porównano je z dodatkowymi testami na myszach laboratoryjnych.
– Choć do tej pory dietom ketogenicznym poświęcono sporo uwagi, to jednak nie było wiadomo zbyt wiele o tym, w jaki sposób różnią się one od innych diet wysokotłuszczowych oraz jak dokładnie wpływają na drobnoustroje ani czy wywołane dietą zmiany w mikrobiomie jelitowym w ogóle mają jakieś znaczenie – wyjaśnia prof. Peter Turnbaugh, mikrobiolog i immunolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego z San Francisco, jeden z głównych autorów badania.
Prof. Turnbaugh wraz ze swoim zespołem badawczym zalecił połowie uczestników badania przejście na "standardową", zachodnią dietę składającą się w
⦁ w 50 proc. z węglowodanów,
⦁ w 15 proc. z białka oraz
⦁ w 35 proc. z tłuszczu.
Pozostała część badanych była zaś na diecie ketogenicznej złożonej
⦁ w 5 proc. z węglowodanów,
⦁ w 15 proc. z białek
⦁ oraz w 80 proc. z tłuszczu.
Po miesiącu doszło do zamiany (ci, który byli na "zachodniej" diecie przeszli na keto i na odwrót).
Analizy próbek kału ujawniły, że uczestnicy, którzy zaczęli stosować dietę ketogeniczną, doświadczyli "znacznych zmian" w liczebności szczepów bakteryjnych z różnych rodzin. W dalszej kolejności wyodrębniono próbki drobnoustrojów z jelit osób na diecie keto i umieszczono je w jelitach myszy.
Okazało się, że w ten sposób naukowcom udało się doprowadzić do wyraźnej redukcji komórek Th17 w jelitach, które działają prozapalnie i sprzyjają chorobom autoimmunologicznym.
Następnie myszy poddano diecie ketonowej o różnej zawartości tłuszczu. U karmionych pożywieniem o niskiej zawartości węglowodanów i wysokiej zawartości tłuszczów osobników zaobserwowano wyraźną zmianę mikrobiomu jelitowego. Gryzonie na diecie keto schudły najwięcej (w porównaniu do pozostałych) zwierząt.
Co to są ciała ketonowe? Jaką rolę pełnią w diecie ketogenicznej?
Kolejną niespodzianką zdaniem badaczy, była rola tak zwanych ciał ketonowych. Jak wyjaśnia prof. Turnbaugh:
– Ciała ketonowe to substancje chemiczne wytwarzane w naszym ciele, gdy nasze komórki nie mają dostępu do węglowodanów w pożywieniu, na przykład podczas diety ketonowej. To zmusza organizm do wykorzystania zapasów tłuszczu i zamiany ich na energię (zamiast węglowodanów). Produktem ubocznym tej zmiany jest stały wzrost produkcji ketonu.
Naukowcom z Kalifornii udało się odkryć, że u myszy laboratoryjnych stopniowemu wzrostowi poziomu ketonów (wywołanemu dietą ketonową) towarzyszy zmiana składu mikrobiomu jelitowego. Co więcej, zdaniem prof. Turnbaugha "ciała ketonowe mogą bezpośrednio oddziaływać na bakterie jelitowe, nawet jeśli nie stosuje się pełnej diety" ketogenicznej".
Profesor zastrzega jednak, że obecne wyniki badań są jedynie "wierzchołkiem góry lodowej", jeśli chodzi o pełne zrozumienie złożonej interakcji, jaka zachodzi pomiędzy dietą ketonową, ciałami ketonowymi, mikrobiomem a ryzykiem różnych chorób. Na razie uzyskane wyniki udało się potwierdzić jedynie na niewielkiej grupie uczestników i niezbędne są dalsze badania na większą skalę.
Dieta ketogeniczna – skutki uboczne
Podobne wnioski wyciąga Lona Sandon, specjalistka ds. żywienia klinicznego oraz adiunkt na University of Texas Southwestern Medical Center w Dallas, która bardzo sceptycznie podchodzi do nowych wyników badań naukowców z Kalifornii.
– Jestem zaskoczona, że dieta ketonowa okazała się mieć potencjalny wpływ na mikrobiom jelitowy i doprowadziła do zmniejszenia stanu zapalnego u myszy – twierdzi ekspertka. Jej zdaniem wcześniejsze badania sugerowały, że dochodzi do zupełnie przeciwnego zjawiska (diety wysokotłuszczowe / wysokobiałkowe zdawały się mieć szkodliwy wpływ na mikrobiom i wręcz zwiększały stan zapalny).
Lona Sandon podkreśla, że dieta ketogeniczna ma swoje wady. Choć jest bardzo popularna i pomaga dosyć szybko kontrolować apetyt, to jednak początkowe korzyści po czasie mijają, a z jej obserwacji wynika, że u pacjentów, którym zalecono dietę keto w celu rozwiązania innych problemów medycznych, często dochodziło do zwiększenia ryzyko sercowo-naczyniowego, a po chwilowej redukcji masy ciała nierzadko pojawiał się problem z nadwagą.
CO SIĘ JE NA DIECIE KETONOWEJ?
TŁUSZCZE NASYCONE (głównie tłuszcze zwierzęce, nabiał, olej kokosowy).
TŁUSZCZE WIELONIENASYCONE (zawarte w rybach, oleju lnianym i siemieniu lnianym, jajach, awokado, ziarnach sezamu lub nasionach chia).
TŁUSZCZE JEDNONIENASYCONE (zawarte m.in w orzechach lub oliwie z oliwek).
DOPUSZCZALNE WĘGLOWODANY pochodzą z warzyw (zielonych o niskiej zawartości cukru, m.in. tj. szpinak czy brokuły) oraz owoców (maksymalnie 10 g dziennie, np. jabłka, śliwki, morele) a także produkty zawierające błonnik (m.in. otręby).
WYKLUCZONE są za to: słodycze, słodkie napoje, produkty zbożowe, lody, dżemy, miód czy margaryna.