Wczoraj Kuba Wojewódzki powiedział w swoim programie, że z Pawłem Kukizem zna się i lubi od 20 lat. Wspomnienia z Jarocina przesłoniły na chwilę rzeczywistość, w której Wojewódzki i Kukiz walczą po dwóch stronach barykady. Czy tak wielki rozdźwięk poglądów, jaki zarysował się między nimi ostatnio, może stać się przeszkodzą w bliskiej znajomości?

REKLAMA
Marcin
Z komentarzy:

Jeśli przyjaźń jest starsza niż różnice światopoglądowe, to tak. Natomiast raczej nie widzę dużych szans na to, że przyjaźń pojawi się pomimo tych różnic.

Wiadomo, że posłowie z walczących ze sobą ugrupowań politycznych często kłócą się przed kamerami, a z dala od nich utrzymują co najmniej poprawne kontakty. Tak bywa również z dziennikarzami rywalizujących ze sobą, także światopoglądowo, mediów. Umiejętność prowadzenia dialogu z tymi, którzy patrzą na świat inaczej, to przecież duża wartość. W praktyce bywa z tym jednak różnie. Bo polityczne podziały, jeśli robią się ostre, mogą stanąć na drodze największej nawet przyjaźni.
Najcięższe polityczne bitwy toczą się w naszych mieszkaniach, na ulicach czy w kawiarniach, nie na sejmowej mównicy. Polityczne wojny wybuchają nagle – na rodzinnych uroczystościach, przyjacielskich spotkaniach, a nawet na randkach. Czy jest szansa, żeby zdusić te wojny w zarodku?
Piotr
Z komentarzy:

To media chcą, by przyjaźni i współpracy nie było, pomimo różnic politycznych. Dlatego zrobili taką sensacje, że Giertych współpracuje na pol niepolitycznym z POcami, mimo, różnych poglądów. Zrobili z tego coś nienormalnego i nienaturalnego. Moja najlepsza przyjaciółka jest lewaczka i feministką, ja konserwatywnym liberałem. I jakoś żyjemy.

Jak przyjaźnić się z kimś, z kim nie zgadzamy się w sprawach fundamentalnych? Jak omijać "delikatne tematy", obyczajowe lub religijne? Ciężko przecież z bliską osobą rozmawiać wyłącznie o pogodzie. Jakie są Wasze doświadczenia z przyjaźnią "po dwóch stronach barykady"? Czy straciliście jakiegoś przyjaciela tylko dlatego, że zradykalizował się w swoich przekonaniach, a Wasze rozmowy przerodziły się w toksyczne debaty wyborcze? Czy zagorzały konserwatysta ma szansę porozumieć się prywatnie z szalonym lewakiem, zaś bardzo religijna osoba przyjaźnić głęboko z antyklerykałem?

Więcej o politycznych planach Kukiza.