"Powiedziałam 'nie', bo to było w TVP". Ewa Farna nagrała swój #hot16challenge
Bartosz Świderski
23 maja 2020, 10:56·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 23 maja 2020, 10:56
Odkąd w sieci pojawiło się #hot16challenge - muzyczne wyzwanie mające na celu wsparcie medyków walczących z koronawirusem – polskie gwiazdy show biznesu prześcigają się w pomysłach na realizację swojego filmiku. Do ich grona dołączyła ostatnio Ewa Farna i trzeba przyznać, że jej wykonanie wyróżnia się na tle innych.
Reklama.
Ewa Farna podeszła do swojego #hot16challenge bardzo kreatywnie. 26-letnia piosenkarka postanowiła bowiem, że nie będzie się stroić do wykonania rapowego kawałku oraz zbytnio udziwniać scenerii. Zamiast tego postawiła na szlafrok i domowe zacisze. Dodatkowo użyła laktatora, który posłużył jej jako podkład muzyczny.
"Chciałam to zrobić po swojemu, więc dzięki za inspiracje zabawkom, które mnie otaczają. Z nich właśnie jest poukładane brzmienie tego numeru" – napisała pod filmem Farna.
W tekście jej wyzwania także nie zabrakło oryginalnych wstawek. Piosenkarka rapuje o tym, że została mamą, lubi Dawida Podsiadło i Sarsę, a nagranie #hot16challenge było dla niej trudne, bo na co dzień nie zajmuje się tym gatunkiem muzyki. Nie zabrakło w nim także odwołań do TVP i afery z cenzurą w radiowej Trójce.
"Proponowali x tysięcy za sylwestra, to by było ekstra. Lecz powiedziałam nie, bo to było TVP. Nie boję się, bo w Trójce i tak nigdy nie grano mnie. Miała być sesja w Playboyu, pewnie za sporo kasy. Ale moje ciało dla mojego męża nie dla masy. Nie zawsze liczą się pieniądze, ale dziś przeleję na siepomaga, liczę na duży odzew. Ale dziś przelej, przelej pieniądze" – rapuje Farna.