Niemieckie służby medyczne zdiagnozowały koronawirusa u 40 wiernych, którzy uczestniczyli 20 maja w nabożeństwie w kościele Baptystów we Frankfurcie - podaje BBC. Wszyscy zachowywali bezpieczny dystans i stosowali żel do dezynfekcji rąk przy wejściu do świątyni. To jednak nie pomogło w rozprzestrzenianiu się wirusa.
Każdy z 16 krajów związkowych w Niemczech dostał od Berlina wolną rękę jeśli chodzi o znoszenie obostrzeń w kościołach i miejscach kultu, które są w tym pastwie zamknięte od początku pandemii. Hesja zdecydowała się na ich otwarcie 1 maja. Wprowadzono w nich jednak surowe obostrzenia.
Każdy wierny musi zachowywać minimum 1,5 metra bezpiecznej odległości od innych, a przed wejściem do świątyni ma nakaz zdezynfekować ręce płynem przeciwwirusowym. Takie środki bezpieczeństwa zastosowali m.in. wierni, którzy uczestniczyli 20 maja w nabożeństwie w kościele Baptystów we Frankfurcie.
Według informacji podanych przez BBC, 40 z nich mimo to zakaziło się koronawirusem. Sześć trafiło do szpitala, a pozostałe na domową kwarantannę. Żaden z zakażonych nie jest jednak w ciężkim stanie.