Naukowcy z Harvard Medical School i Emory University opublikowali na łamach "JAMA Internal Medicine" zaskakujące statystyki dotyczące śmiertelności zakażonych koronawirusem w USA. Okazuje się, że nawet w najgorszym tygodniu sezonu grypowego na covid-19 umierało 20 razy więcej Amerykanów niż na grypę. Zdaniem badaczy rzeczywista liczba zgonów z powodu SARS-CoV-2 jest znacznie zaniżona, a podawanie samych surowych statystyk jest jak porównywanie "jabłek z pomarańczami" i nie przedstawia skali rzeczywistego zagrożenia w czasie pandemii.
"SARS-CoV-2 nie jest tylko kolejną grypą"– ostrzegają naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, którzy w nowych badaniach przeanalizowali faktyczną liczbę zgonów na grypę (na tydzień) i porównali ją z liczbą ofiar śmiertelnych covid-19 w USA.
Według nich grypa wcale nie jest bardziej śmiercionośna niż zakażenie koronawirusem, a mimo że zgodnie ze statystykami Centrum ds. Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) w okresie od października 2019 do kwietnia 2020 w USA doszło do ponad 62 tys. zgonów z powodu grypy, zaś covid-19 od początku pandemii zabił prawie 100 tys. ludzi, to jednak samo porównywanie danych statystycznych wcale nie obrazuje skali prawdziwego zagrożenia ze strony SARS-CoV-2 – podkreślają badacze.
Naukowcy z Harvardu: Grypa nie powoduje więcej zgonów niż covid-19. To mit!
Badacze ustalili na podstawie danych z akt zgonu, że w najbardziej śmiercionośnym tygodniu sezonu grypowego w ciągu kilku ostatnich lat, łączna liczba zgonów z powodu grypy wśród Amerykanów wahała się od 351 w sezonie grypowym 2015/2016 do 1626 w sezonie grypowym 2017/2018. Średnia liczba zgonów na grypę w ciągu tygodnia największej śmiertelności na grypę w ostatnich sezonach (od 2013 do 2020 r.) wyniosła 752 zgonów.
Z kolei w przypadku covid-19 w USA doszło do ponad 215 zgonów w tygodniu kończącym się 21 kwietnia (zanotowano wtedy najwyższą liczbę zgonów podczas pandemii w ciągu tygodnia), co oznacza, że mogło wtedy umrzeć od 10 do nawet 40 razy więcej ludzi niż na grypę (w porównaniu do najbardziej śmiercionośnego tygodnia z ostatnich 7 sezonów grypowych).
Autorzy badania opublikowanego przez "JAMA Internal Medicine" uznali, że w przypadku Stanów Zjednoczonych:
Naukowcy podkreślają, że ich analiza ma pewne ograniczenia, np. poprzez to, że:
⦁ liczba zgonów z powodu covid-19 może być zaniżona z powodu ograniczeń w testowaniu na SARS-CoV-2 i wyników fałszywie ujemnych,
⦁ zgony dorosłych osób chorych na grypę nie muszą być zgłaszane organom zdrowia publicznego w taki sam sposób, jak w przypadku ofiar śmiertelnych covid-19.
Badacze sugerują jednak, że porównanie śmiertelności SARS-CoV-2 ze zgonami z powodu grypy sezonowej powinno być dokonywane przy używaniu tych samych zmiennych.
Posługując się prostą metaforą ich zdaniem nie powinno się porównywać "jabłek do pomarańczy", bo takie zestawienie nie pokazuje skali prawdziwego zagrożenia. Według nich dla zdrowia publicznego jest ono większe ze strony covid-19 niż w przypadku zwykłej grypy.