Zgodnie z zapowiedziami, po godz. 11 Mateusz Morawiecki i Piotr Gliński poinformowali o dalszym odmrażaniu gospodarki i kultury. Głos zabrał także minister zdrowia Łukasz Szumowski.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
– Powoli odzyskujemy pole i stajemy na bardzo twardym gruncie – tak Mateusz Morawiecki tłumaczył kolejny, ostatni etap znoszenia restrykcji, które zostały wcześniej wdrożone.
Od soboty 30 maja zostaną zniesione:
- ograniczenia w handlu. W sklepach nie będzie limitów;
- podobne obostrzenia przestają obowiązywać w gastronomii;
- od niedzieli nie będą obowiązywały limity wiernych w kościołach;
- wolność zgromadzeń zostanie przywrócona do 150 osób. Konkretną decyzję ma jednak podejmować Główny Inspektor Sanitarny lub wojewoda.
Od 6 czerwca zostają zniesione:
- ograniczenia ze wszystkich branż gospodarki, kin, filharmonii, basenów, siłowni i klubów fitness. Wyjątek będą stanowiły dyskoteki i kluby, bo tam są ogniska koronawirusa;
- wesela będą mogły się odbywać z udziałem 150 osób.
Piotr Gliński potwierdził, że od 6 czerwca wprowadzone zostanie odmrożenie kin, teatrów, filharmonii, domów kultury czy cyrków. Jak poinformował, stanie się tak pod trzema warunkami. Pierwszy: to nie jest obowiązek. Drugi warunek jest taki, że pojemność widowni zostanie wypełniona do 50 proc. Noszenie maseczek to trzeci warunek, który ma obowiązywać. Organizowane będą także koncerty plenerowe do 150 uczestników.
Po Glińskim zabrał głos Łukasz Szumowski. Jak przekazał, 80 proc. łóżek w szpitalach jest obecnie wolnych, tak samo jak 90 proc. respiratorów.