
W sobotę resort zdrowia poinformował o 416 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce oraz o 10 ofiarach śmiertelnych COVID-19. Gdy spojrzy się na światowe statystyki, okazuje się więc, że w naszym kraju wykryto tyle samo osób zakażonych, co we Włoszech.
REKLAMA
Służby medyczne Włoch i Polski odnotowały w sobotę po 416 nowych przypadków koronawirusa SARS-CoV-2. To dobitnie pokazuje, że w naszym kraju sytuacja epidemiczna jest cały czas bardzo poważna.
Od kilku dni dowiadujemy się z komunikatów Ministerstwa Zdrowia o nowych ogniskach SARS-CoV-2, a liczba zakażonych oscyluje w granicach 350-450 osób. Mimo to minister Łukasz Szumowski ogłosił ostatnio, że najgorsze już za nami. Przeczą temu jednak statystyki oraz sporządzane na ich podstawie wykresy.
W Polsce udało się nieznacznie spłaszczyć krzywą i jest ona nadal na tym samym poziomie od paru tygodni. Ostatnio nawet nieznacznie poszła do góry. Naukowcy New England Complex Systems Institute zalecają naszemu krajowi podjęcie większych starań, żeby zatrzymać rozwój pandemii.
Patrząc jednak na działania polskich władz, nasz kraj idzie w innym kierunku. Pocieszające w tym wszystkim jest to, że w porównaniu do Włoch mamy nadal 30 razy mniej zgonów w związku z COVID-19 ogólnie i 10 razy mniej dziennie.