Przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia obronili Łukasza Szumowskiego. Na sejmowej komisji zdrowia odpierali argumenty opozycji o tym, że rząd PiS nieudolnie radzi sobie z epidemią koronawirusa.
Na sejmowej komisji zdrowia posłowie zajmowali się rozpatrzeniem i zaopiniowaniem wniosku o wyrażenie wotum nieufności dla ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Głosowanie w zasadzie było formalnością – wniosek przepadł. Za negatywną opinią głosowało 18 parlamentarzystów. Przeciw było 17 posłów.
Ministrowi zdrowia na sejmowej komisji towarzyszyli jego współpracownicy z resortu, m.in. wiceminister Janusz Cieszyński. On również brał na siebie ataki ze strony posłów opozycji. W czasie debaty, która trwała prawie 3,5 godziny, przedstawiciele rządu musieli tłumaczyć się z działań podjętych w walce z COVID-19.
Główny Inspektor Sanitarny zachwalał efekty rządowych decyzji. – Szczęście sprzyja lepszym – stwierdził na posiedzeniu.
Szumowski powtarzał to, co znamy z jego konferencji prasowych. – W Polsce od początku epidemii testujemy zgodnie z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia – mówił. Odnosił się także do zarzutów o tym, że do Polski sprowadzono bezużyteczne maseczki. – Maseczki miały certyfikaty, bez tego by nie trafiły na teren RP. To że nie spełniały norm okazało się dopiero dzięki Ministerstwu Zdrowia – argumentował.
Opozycja nie dawała za wygraną. Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej wskazywała, że sytuacja na Śląsku pokazała nieprzygotowanie Polski do epidemii. – Zabrakło procedur i przygotowania. Nie zrobiliście nic – dodawała Katarzyna Lubnauer.
Z kolei Barbara Nowacka nie miała wątpliwości, że działania ministra Szumowskiego nadają się nie tylko na komisję zdrowia, ale również na komisję śledczą. – Nie przygotował Polski na pandemię koronawirusa. Nie daliście rady. To społeczeństwo dało radę – tłumaczyła.