Sejm udzielił rządowi Mateusza Morawieckiego wotum zaufania. Za głosowało 235 posłów, 219 było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu.
Premier Morawiecki niespodziewanie wystąpił o wotum zaufania do rządu, na prośbę prezydenta Andrzeja Dudy. Według doniesień medialnych miało to być próbą pokazania jedności obozu Zjednoczonej Prawicy.
Podczas przemówienia poprzedzającego głosowanie Morawiecki atakował opozycję, wymieniał też raz po raz Andrzeja Dudę, przedstawiając prezydenta jako twórcę i pomysłodawcę "wielkiego planu inwestycyjnego". Zdaniem wielu obserwatorów, mogło to oznaczać panikę w szeregach PiS, wywołaną wejściem do wyborczej gry Rafała Trzaskowskiego, który ma coraz większe poparcie.
Na przemówienie premiera reagowała opozycja, o czym także informowaliśmy w naTemat. Borys Budka stwierdził, że premier powinien podać się do dymisji, Włodzimierz Czarzasty nawiązywał do skandalu z radiową Trójką, a Paulina Matysiak, także z Lewicy – do jednej z największych bolączek na rynku pracy, czyli tzw. śmieciówek.