– Zachorowałem. Mam nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli – napisał Andrzej Strzelecki na stronie Fundacji Rak'n'Roll. Aktor, szerszej publiczności znany choćby z roli w serialu "Klan", i były rektor Akademii Teatralnej w Warszawie, prosi o pomoc w zebraniu kwoty potrzebnej na leczenie. Chodzi o bardzo kosztowną terapię.
"Zawsze miałem w życiu szczęście. Nie opuściło mnie ono i w tej dramatycznej sytuacji. 6 maja w USA dopuszczono lek Capmatinib na to schorzenie. Jest on dla mnie szansą na uratowanie życia, ale koszt kuracji przekracza moje możliwości finansowe (37000 $ miesięcznie)" – czytamy na stronie zbiórki.
Cel zbiórki to 1 500 000 zł, na razie udało się zebrać niespełna 4 proc. potrzebnej kwoty. "W tym momencie zbieram środki na 10 podań leku – istnieje możliwość, że będę potrzebował ich więcej, konsultacje medyczne, dojazdy, sprzęt specjalistyczny, leki, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc" – wyjaśnia Andrzej Strzelecki, które dodaje, że być może i tym razem nie opuści go szczęście.