To nie był poważny wypadek, przyznała w wywiadzie Cate Blanchette i dodała, że nic jej nie jest. – Miałam wypadek z piłą łańcuchową, co brzmi bardzo emocjonująco, ale takie nie było. Oprócz małego zadraśnięcia na głowie wszystko jest w porządku – stwierdziła aktorka.
– Bądź bardzo ostrożna z tą piłą. Masz bardzo sławną głowę, nie sądzę, żeby ktokolwiek chciał widzieć na niej jakąś ranę – stwierdziła Gillard.
Cate Blanchette opowiadała także o przerwie, którą zrobiła sobie od aktorstwa. Wszystko po to, aby pomóc jednemu ze swoich dzieci, a jest matką czworga, w nauce synowi. Australijka, zdobywczyni dwóch Oscarów, niebawem wraca na plan zdjęciowy.