Choć zgromadzeni w Lęborku sympatycy PiS starali się jak mogli, podczas wiecu prezydenta Andrzeja Dudy na tamtejszym rynku najdonośniej zdawało się brzmieć hasło "Mamy dość!". W kierunku kandydata PiS wykrzykiwali je stosunkowo licznie przybyli przeciwnicy obecnej władzy.
Jeszcze trudniejsza przeprawa czekała jednak kandydata PiS w wyborach prezydenckich 2020 podczas wiecu zorganizowanego w Lęborku. Oprócz działaczy PiS i sympatyków Andrzeja Dudy na tamtejszy rynek przybyli bowiem ludzie chcący wykrzyczeć rządzącym "Mamy dość!", czyli jedno z głównych haseł kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego.
Gwizdy i okrzyki sprzeciwu nie były jednak jedynymi problemami, z którymi na lęborskim rynku musiał zmierzyć się Andrzej Duda. Choć policja starała się zablokować dostęp do prezydenta tym, którzy nie byli do niego entuzjastycznie nastawieni, Duda i tak musiał zmierzyć się z trudnymi pytaniami zadawanymi pod sceną.
Jedna z kobiet przybyłych na prezydencki wiec pytała o sytuację rodzin osób niepełnosprawnych i negatywnie oceniła wsparcie państwa. – Szanowni Państwo, pani mówi, że nic nie otrzymały osoby niepełnosprawne... Otóż proszę panią, szanowna pani, jeżeli chodzi o dzieci, 500+ trafiło do wszystkich dzieci, także tych, które mają niepełnosprawności – usłyszała w odpowiedzi.