Łukasz Szumowski był we wtorek gościem w programie Polsat News. Tam minister zdrowia opowiedział o tym, co musiałoby się wydarzyć, aby znowu wróciły obostrzenia. Polityk zapewnił, że epidemia jeszcze się nie skończyła. – Powinniśmy się cały czas bać – powiedział.
– Epidemia nie zniknęła, nie odchodzi, nie skończyła się. Na pewno transmisji poziomych, czyli przekazywania wirusa na ulicy przypadkowym ludziom jest znacznie mniej, ale bać powinniśmy się cały czas – powiedział w "Gościu Wydarzeń" Łukasz Szumowski. Szef resortu zdrowia został zapytany o to, czy Polacy mogą spodziewać się powrotu obostrzeń.
– Jeśli wybuchłaby gdzieś transmisja pozioma, jeśli mielibyśmy wzrost wykładniczy, to wracalibyśmy do pewnych typów obostrzeń. Lockdownu całkowitego, takiego jak na początku epidemii, nie da się znowu zrobić. (…) Uwolnione obszary gospodarki mogą być znowu zamknięte – zdradził, dodając, że w takiej sytuacji na pewno wróciłby obowiązek noszenia maseczek ochronnych.
Ministerstwo Zdrowia wydało dziś popołudniowy komunikat, z którego wynika, że w Polsce mamy 195 kolejnych zakażonych koronawirusem. Rano resort poinformował o 205 nowych nosicielach SARS-CoV-2, czyli łącznie we wtorek przybyło 400 przypadków. Według ostatniego raportu najwięcej zakażeń odnotowano na Mazowszu.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach obserwujemy gwałtowny wzrost liczby zakażeń w Polsce. Rekordowy okazał się do tej pory 8 czerwca, kiedy poinformowano o 599 nowych przypadkach COVID-19.