
Nasłuchaliśmy się różnego rodzaju historii o tym, że dzisiejsza władza mistrzowsko opanowała sztukę propagandy, ale wydaje mi się, że coś tam ostatnio zgrzyta... Bo czym więcej tej propagandy, tym więcej uśmiechniętych ludzi na ulicach. Czym więcej kłód pod nogi, tym więcej podpisów! – mówił Rafał Trzaskowski podczas spotkania z wyborcami w Łodzi.
REKLAMA
We wtorkowy wieczór Rafał Trzaskowski kolejny raz zgromadził tłumy. W Łodzi sympatyków głównego rywala Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich pojawiło się nie mniej niż w Poznaniu czy Gdańsku. Wcześniej kandydat Koalicji Obywatelskiej przespacerował się ulicą Piotrkowską w towarzystwie prezydent miasta Hanny Zdanowskiej i odbył krótkie spotkanie z pochodzącym z Łodzi koszykarzem Marcinem Gortatem.
Podczas kulminacyjnego punktu wizyty Rafał Trzaskowski sporo uwagi poświęcił propagandzie partii rządzącej. – Przez najbliższe tygodnie można się różnych rzeczy spodziewać – stwierdził. Polityk zwracał również uwagę na pewne pułapki, które zostały na niego zastawione w przepisach o nowych wyborach.
– Dali nam na przykład możliwość użycia połowy środków w porównaniu z innymi kandydatami, ale wydaje mi się, że tym większą energię wyzwolą. Tym więcej bannerów, tym więcej gotowości do współpracy! I to nas będzie niosło przez te najbliższe tygodnie – ocenił Trzaskowski. – Właśnie to daje nam siłę: uśmiech, determinacja i energia! – dodał.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, wcześniej we wtorek Rafał Trzaskowski odwiedził Pabianice. To niewielkie miasto wybrał on, by ogłosić trzy kluczowe filary swojego programu.
W rywalizacji z Andrzejem Dudą, Szymonem Hołownią i resztą kandydat Koalicji Obywatelskiej zamierza postawić m.in. na silną aktywizację miast powiatowych oraz bezpłatną opiekę w polskich żłobkach i przedszkolach. Pojawił się też postulat tzw. "10000+", czyli środków, którymi Trzaskowski chce dofinansować ekologiczne remonty polskich domów.
