"Tyle w tym prawdy...". Rzecznik Dudy skomentował sprawę kolizji pojazdu SOP
redakcja naTemat
13 czerwca 2020, 20:40·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 13 czerwca 2020, 20:40
W niechlubnej statystyce pojawiła się kolejna pozycja - w sobotę na Opolszczyźnie znów doszło do kolizji pojazdu Służby Ochrony Państwa. Samochód SOP był tu w związku z kampanijną wizytą Andrzeja Dudy w tym regionie. Rzecznik głowy państwa postanowił jednak odwrócić kota ogonem.
Reklama.
Po godz. 16.00 w miejscowości Folwark pod Opolemdoszło do kolizji z udziałem pojazdu SOP. Samochód Służby Ochrony Państwa podczas wyprzedzania uderzył w skręcające w lewo auto osobowe, którym jechała rodzina z dwóją dzieci. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Do zdarzenia doszło tuż po tym, jak prezydent Andrzej Duda zakończył spotkania z wyborcami w Opolu i jechał na wiec w Głogówku. W pojeździe SOP było kilku funkcjonariuszy, Andrzej Duda był w tym momencie w Dudabusie.
Rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski podkreślał, że bus należący do SOP nie jechał w kolumnie prezydenckiej. Zaznaczał, że samochód ten jechał samodzielnie, na sygnale, jako pojazd uprzywilejowany.
Gdy wiadomość o kolizji na Twitterze przekazywali politycy opozycji, zareagował prezydencki rzecznik. "Kolejny dzwon SOP. Tym razem kolumna prezydencka. W pędzie kampanii A.Dudy kolejny wypadek. Ludzie uważajcie oni cały dzień będą jeździć po Opolszczyźnie" – napisał Sławomir Neumann z PO. Wówczas Błażej Spychalski odpowiedział: "Tyle w tym prawdy ile w waszych kampanijnych obietnicach. Dojeżdżamy właśnie Dudabusem do Głogówka!".
Oczywiste jest jednak, że pojazd SOP był na Opolszczyźnie w związku z wizytą Andrzeja Dudy w tym regionie.