Anna i Grzegorz Bardowscy z programu "Rolnik szuka żony" ugościli w swoim gospodarstwie prezydenta Andrzeja Dudę.
Anna i Grzegorz Bardowscy z programu "Rolnik szuka żony" ugościli w swoim gospodarstwie prezydenta Andrzeja Dudę. Fot. Faceboo.com / Bardowscy

Anna i Grzegorz Bardowscy to jedna ze szczęśliwych par, którą połączył udział w programie TVP "Rolnik szuka żony". Małżeństwo wspólnie wychowuje dwójkę dzieci i zajmuje się gospodarstwem. Wszystkie swoje "przygody" Anna i Grzegorz opisują na wspólnym profilu na Facebooku. Ostatnio zagościł tam wpis z wizyty u nich prezydenta Andrzeja Dudy, co nie wszystkim przypadło do gustu.

REKLAMA
Anna i Grzegorz Bardowscy są sympatykami prezydenta Andrzeja Dudy i to właśnie ich gospodarstwo kandydat PiS wybrał na miejsce wizyty podczas kampanii. Małżeństwo, które poznało się w programie "Rolnik szuka żony", napisało o tym fakcie na swoim Facebooku. Nie spodziewali się jednak krytyki ze strony części fanów.
"Tak, był u nas Prezydent RP Andrzej Duda. Nie była to jakaś spontaniczna wizyta w polu przy pracy, tylko oprowadzenie po gospodarstwie, które rozwijamy już od 3 pokoleń. Dla nas to ogromny zaszczyt mieć takiego gościa! Niektórzy krytykują nas za ubiór, białe koszule - wiemy, że niektórzy woleliby nas zobaczyć w gumowcach i podartej koszuli (tak często wyglądamy przy pracy), ale to nie ta okazja" – czytamy we wpisie Bardowskich.
Małżeństwo przyznało, że nie wie, skąd się wziął hejt pod ich adresem. Jak sami przyznają, mają znajomych i przyjaciół, którzy są zwolennikami przeróżnych partii.
"Zasiadamy razem do stołu, jeździmy razem na odpoczynek, szanujemy się i lubimy. Nie wiemy, po co te wszystkie podziały, my robimy swoje. Ciężko pracujemy dla naszych dzieci, rodziców. Hejt towarzyszy nam od pierwszych chwil kiedy się poznaliśmy z Anią. Wiemy jedno - każdego dnia jesteśmy silniejsi" – przyznaje para.
Ostatnio z hejtem internautów musiała się mierzyć Anna Stelmaszczyk, uczestniczka VI edycji programu "Rolnik szuka żony". Ale ona była krytykowana nie za udział w "ustawce" kampanijnej, ale z powodu rozstania z rolnikiem Jakubem.
"Zgłaszając się do programu oboje chcieliśmy znaleźć bliską nam osobę. Oboje podczas nagrań byliśmy bardzo szczęśliwi i wierzcie lub nie ale nie jest mi miło czytać złe rzeczy na temat Kuby a jemu na mój temat" – pisała w styczniu tego roku kobieta.