
Reklama.
"Rada Ministrów uznaje, że wydrukowane elementy pakietu wyborczego powinny zostać wykorzystane w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, które zostaną przeprowadzone zgodnie z uchwalonymi zmianami prawnymi..." – tak 9 maja pisał Mateusz Morawiecki w stanowisku rządu wobec wyborów 10 maja, które pojawiło się w Monitorze Polski.
Premier zakładał, że karty, których druk zlecił na wybory kopertowe 10 maja, zostaną ponownie wykorzystane. Podobną opinię wygłaszał minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Niestety, tak się nie stanie. Jak ustalił reporter RMF FM Patryk Michalski, nic z powstałego w maju pakietu wyborczego nie zostanie ponownie użyte.
Chodzi nie tylko o karty do głosowania - te muszą być inne z racji zmiany kandydatów - ale nawet o oświadczenia o osobistym i tajnym oddaniu głosu, które mają datę dzienną głosowania, co wcześniej nie miało miejsca. Inaczej też została sformułowana instrukcja głosowania korespondencyjnego, a informacja na kopercie na kartę do głosowania ma inny układ graficzny. Pakiety na razie zalegają w magazynach Poczty Polskiej. Potem pójdą zapewne na przemiał.
W wyborach 28 czerwca głos będzie można oddać na Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka, Andrzeja Dudę, Szymona Hołownię, Marka Jakubiaka, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Mirosława Piotrowskiego, Pawła Tanajno, Rafała Trzaskowskiego, Waldemara Witkowskiego i Stanisława Żółtka.