Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów obiecując skromne rządy. Tymczasem kolejne coroczne raporty NIK dotyczące finansów państwowej administracji zdają się temu całkowicie zaprzeczać. Szczególnie ten ostatni za 2019 rok jest jak strzał w kolano Andrzejowi Dudzie, który ubiega się o reelekcję. Ujawniona w nim kwota jest porażająca.
W 2019 roku było trochę skromniej. Jak podaje "Fakt", który jako pierwszy wszedł w posiadanie najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli, w 69 skontrolowanych jednostkach administracji podległej rządowi na premie wydano aż 419 mln zł. To o 8 proc. mniej niż rok wcześniej.
W ministerstwach najwyższe premie wyniosły 24,3 tys. zł, a dla szefów instytucji publicznych – niemal 69,7 tys. zł. NIK podkreśla, że w ciągu ostatnich czterech lat nie przybyło tylu urzędników co w 2019 roku. Dokładnie zatrudniono 5862 osoby, które zasiliły grono przeszło 510 tys. urzędników – informuje tabloid.