Co łączy koronawirusa i aborcję? Tarcza antykryzysowa 4.0. Sejm przyjął ustawę PiS, która w założeniu ma pomóc przedsiębiorcom w czasach pandemii, ale jest w niej sporo niezwiązanych z kryzysem, niepokojących zapisów. Krakowski Instytut Prawa Karnego Fundacja alarmuje o łamaniu konstytucji.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Siedmioro prawników z Krakowa sporządziło opinię w sprawie ustawy dotyczącej kolejnej tarczy. Lista naruszeń konstytucji jest naprawdę długa. Możemy ją w całości przeczytać pod tym linkiem.
Największe kontrowersje budzi "drobna" korekta artykułu Kodeksu karnego, która będzie miała ogromną moc rażenia. Nowelizacja zaostrza bowiem kary za wiele innych przestępstw. Różnicę wyjaśnił w TVN24 doktor Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.
– W ramach tego przepisu zmienia się charakter prawny przepisu i przestępstwa zapisane w Kodeksie karnym zaczynają być zagrożone tylko karą pozbawienia wolności – twierdzi prawnik.
Co zmieniono w Kodeksie karnym? Art. 37a
Diabeł tkwi w artykule 37a. Kodeksu karnego. W tym momencie wygląda tak:
Jeżeli ustawa przewiduje zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, można zamiast tej kary orzec grzywnę albo karę ograniczenia wolności, o której mowa w art. 34 kara ograniczenia wolności § 1a pkt 1 lub 4. Czytaj więcej
Po zmianach, artykuł Kk będzie brzmieć tak:
Jeżeli przestępstwo jest zagrożone tylko karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 3 miesięcy albo grzywnę nie niższą od 100 stawek dziennych, jeżeli równocześnie orzeka środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek. Czytaj więcej
– Obecnie mamy taką sytuację, że sąd może sobie elastycznie wybierać w przypadku bardzo wielu występków z trzech możliwych kar: grzywny, ograniczenia wolności albo kary więzienia. Po wprowadzeniu tej nowelizacji grozić będzie tylko kara więzienia – wyjaśnił dr Mikołaj Małecki.
Więzienie za aborcję i znieważenie prezydenta
W praktyce zaostrzone mogą być kary za czyny, które do tej pory były zazwyczaj karane grzywną, jak np. znieważenie prezydenta. Teraz za obrazę majestatu sędzia będzie mógł posyłać tylko za kratki. Prawnicy uważają, że podobna kara będzie wymierzona również m.in. za błędy medyczne i nielegalną aborcję.
– Kara grożąca za aborcję opisana w Kodeksie karnym to: grzywna, ograniczenie wolności albo więzienie. Priorytetem jest kara wolnościowa: grzywna albo graniczenie wolności. Po ukrytej zmianie osobie takiej będzie groziło tylko więzienie – powiedział gość TVN24.
Projekt ustawy tarczy antykryzysowej z nowelizacją Kodeksu Karnego został przyjęty przez Sejm w piątek wieczorem. Teraz czeka tylko na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.
Uchwalone zmiany w przepisach Kodeksu karnego godzą w konstytucyjną zasadę równości wobec prawa, zasadę proporcjonalności, konieczności i przydatności zaostrzenia represji karnej, prawo do obrony, zasadę określoności znamion czynu zabronionego pod groźbą kary, zasadę prawidłowej legislacji, zasadę zaufania obywatela do państwa, zasadę przewidywalności przepisów represyjnych w związku z określonym vacatio legis, uprzywilejowują sprawców poważniejszych czynów względem sytuacji prawnej sprawców popełniających mniej społecznie szkodliwe czyny oraz rodzą niesprawiedliwe i rażąco niespójne konsekwencje w zakresie wymiaru kary, czym naruszają art. 31 ust. 3 Konstytucji, art. 32 ust. 1 Konstytucji, art. 42 ust. 1 i 3 Konstytucji w zw. z art. 2 Konstytucji.