Rafał Trzaskowski od razu wyczuł, że rzekomy Amerykanin, który zagadał do niego w niedzielę w Supraślu i pouczał o patriotyzmie, jest podstawiony. Kandydat KO, który biegle włada m.in. angielskim, zorientował się, że mężczyzna mówi z silnym polskim akcentem. Filmik z ich krótkiej rozmowy od razu wylądował w sieci, a teraz internauci wyśledzili "Amerykanina".
Kim jest mężczyzna podający się za Amerykanina, który zainicjował rozmowę po angielsku z Rafałem Trzaskowskim na Podlasiu? Internauci potrzebowali tylko godzin, by wyśledzić "cudzoziemca" w sieci. Okazuje się, że człowiek, który zaczął wykładać Trzaskowskiemu czym jest patriotyzm, jest obecny na Twitterze jako Luke Marcinkiewicz.
Konto w serwisie społecznościowym założył niedawno, bo w maju 2020 roku. Internauci szybko połączyli jego twarz widoczną na popularnym filmiku z Supraśla z kontem na Twitterze.
Co jeszcze wiadomo o Luku Marcinkiewiczu? Napisał o sobie na Twitterze, że jest studentem medycyny z Białegostoku. W profilu umieścił także informację, że jest zwolennikiem rywala Rafała Trzaskowskiego w nadchodzących wyborach, ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy (PiS). Gdy konto zostało powiązane z ustawką na Podlasiu jego status został zmieniony na prywatne, co oznacza, że jego wpisy nie są już publicznie dostępne.
Jednak zapobiegliwi internauci zrobili zrzuty ekranu wybranych wpisów Luka Marcinkiewicza. W jednym z tweetów mężczyzna chwali się uściśnięciem dłoni posła Jacka Żalka (Porozumienie). Sam Żalek powiedział w rozmowie z naTemat, że nie zna Luka Marcinkiewicza. Takiej samej odpowiedzi udzieliły białostockie struktury Porozumienia.