Andrzej Duda pojawił się w piątek w Skoczowie, gdzie odbył się jego wiec wyborczy. Prezydent nawoływał swoich sympatyków do tego, aby wzięli oni udział w niedzielnym głosowaniu. – Miejmy te moc, żeby brać ze sobą, namawiać, podwozić samochodem, żeby szli, żeby głosowali – apelował nerwowym tonem.
REKLAMA
– Proszę Was o wsparcie. Proszę Was o to, abyście mobilizowali, by iść do tych wyborów. One są niesłychanie ważne. Już za dwa dni musi być rozstrzygnięcie! (…) Wszyscy za Polską! Bardzo o to proszę – nawoływał w Skoczowie Andrzej Duda.
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości życzył wszystkim wyborcom spokojnego weekendu i przypominał, aby w niedzielę oddać na niego głos. – Proszę o czas. (…) Nadal chcę budować Polskę z odwagą i godnością, mówiąc kto w naszej historii był bohaterem, a kto zdrajcą – dodał.
W ostatni dzień przed ciszą wyborczą Andrzej Duda wystąpił także na wiecu w Rybniku, gdzie zebrali się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy urzędującego prezydenta. Kandydat partii rządzącej zapowiedział, że w Polsce będzie lepiej niż w innych krajach Unii Europejskiej. Polityk PiS dość mocno zagalopował się ze swoimi obietnicami.
– Te wybory są o to, czy będziecie państwo w telewizji słyszeli, że opłaca się pracować w Polsce i dla Polski czy nic się nie opłaca. Że nie opłaca się utrzymywać polskich stoczni, polskich linii lotniczych LOT, że najlepiej sprzedać. A najlepiej wiecie komu – mówił w Rybniku Andrzej Duda. – A ja mówię nie! To my będziemy ich kupować! – dodał.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!