
Reklama.
Po wyroku dla twórcy portalu Antykomor.pl pojawiło się wiele apeli o ułaskawienie Roberta F. Dla komentujących decyzję sądu nawet kara ograniczenia wolności wydaje się w tym przypadku zbyt surowa.
Rok i trzy miesiące ograniczenia wolności to surowy wyrok, tym bardziej, że prezydent Komorowski mówił, że nie czuje się dotknięty treścią tam umieszczoną, bo potrafi się z siebie śmiać.
Joanna Trzaska-Wieczorek: Postępowanie przeciwko Robertowi F. nie zostało wszczęte na wniosek prezydenta. Zostało wszczęte z urzędu zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami. Prokuratura postawiła konkretne zarzuty i te zarzuty były rozpatrywane przez sąd.
Prezydent wiele razy podkreślał, że zdolność ironii i autoironii nie są mu obce. Tym bardziej jako politykowi z wieloletnim doświadczeniem.
Czy jest wobec tego szansa na ułaskawienie twórcy portalu Antykomor.pl?
Czy jest wobec tego szansa na ułaskawienie twórcy portalu Antykomor.pl?
Pan prezydent przyjął bardzo jasne kryteria przy orzekaniu ułaskawienia. Musi być wydana pozytywna opinia sądu i prokuratury. Prezydent jest w tej sprawie bardzo konsekwentny.
Czytaj też: Proces o "Antykomora" odroczony. Ale czy w ogóle powinien się odbyć? "Ograniczanie wolności słowa zagraża demokracji"
Czy prezydent w ogóle bierze taką możliwość pod uwagę?
Czy prezydent w ogóle bierze taką możliwość pod uwagę?
Nie uprzedzajmy faktów. Procedura ułaskawienia nie została jeszcze wszczęta, tym bardziej że wyrok jest jeszcze nieprawomocny. Pan prezydent nie będzie zabierał głosu w sprawie, której do czasu wszczęcia procedury właściwie nie ma.
Pytam o chęci, bo jak pani przypomniała, to nie prezydent Komorowski wnosił o wszczęcie tego postępowania.
Pytam o chęci, bo jak pani przypomniała, to nie prezydent Komorowski wnosił o wszczęcie tego postępowania.
Prezydent jeszcze nigdy od tej zasady nie odstąpił opierania decyzji w kwestii ułaskawienia na opinii prokuratury i sądu.