Znamy już wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Na razie sondażowe, ale jest całkowicie pewne, że w drugiej turze spotkają się ze sobą Andrzej Duda oraz Rafał Trzaskowski. Teraz chcemy debaty między kandydatami. Zasługuje na nią każdy Polak. Czas na prawdziwe przedwyborcze starcie.
Kandydatów było wielu, ale na placu boju pozostało już tylko dwóch – Andrzej Duda oraz Rafał Trzaskowski. Za dwa tygodnie poznamy nowego prezydenta Polski, a przez najbliższe dni obaj kandydaci znowu ruszą w Polskę, by przekonywać do siebie wyborców.
Wyniki I tury wyborów prezydenckich wg sondażu Ipsos exit poll
Andrzej Duda – 41,8 proc.
Rafał Trzaskowski – 30,4 proc.
Szymon Hołownia – 13,3 proc.
Krzysztof Bosak – 7,4 proc.
Robert Biedroń – 2,9 proc.
Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,6 proc.
Marek Jakubiak – 0,5 proc.
Paweł Tanajno – 0,3 proc.
Waldemar Witkowski – 0,3 proc.
Stanisław Żółtek – 0,3 proc.
Mirosław Piotrowski – 0,2 proc.
Dlatego właśnie teraz jest idealny moment na debatę wyborczą. Nie taką jak przed pierwszą turą, która z jednej strony nie mogła wyglądać inaczej ze względu na mnogość kandydatów, a z drugiej strony – była zwyczajnie bez sensu i wszyscy zapamiętaliśmy z niej wyłącznie popisy Stanisława Żółtka. A i jeszcze muchę w czuprynie Waldemara Witkowskiego.
Ale taka debata między dwoma kandydatami – o, to już coś innego. Prawdziwe starcie. Nie dyskusja z kamerą, wygłaszanie formułek do milionów Polaków przed telewizorami, a w cztery oczy. Duda versus Trzaskowski.
A przecież takie debaty to właśnie sól kampanii wyborczej. Tak popularne w Stanach Zjednoczonych, ale i przecież w Polsce przed laty. Przypomnijcie sobie tylko debaty między Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem sprzed ponad dekady. Kiedy ważyły się losy Polski, kiedy najpierw kraj "wpadł w ręce" PiS, a potem został "odbity" przez PO.
Czekamy na prawdziwą debatę. To ona zadecyduje o wyniku wyborów biorąc pod uwagę, że najprawdopodobniej w drugiej turze będzie dosłownie o włos. Wygrany w debacie prawdopodobnie wygra i wybory.