Skazany na rok i trzy miesiące ograniczenia wolności za znieważenie prezydenta Bronisława Komorowskiego Robert F., twórca strony AntyKomor.pl stanowczo zaprotestował przeciwko możliwości skorzystania z ubiegania się o ułaskawienie przez głowę państwa. F. nie chciałby łaski polityka nawet, gdyby ten sam mu ją zaoferował.
Robert F. za żarty z prezydenta Bronisława Komorowskiego umieszczone na portalu AntyKomor.pl został wczoraj skazany przez sąd na rok i trzy miesiące ograniczenia wolności połączone z obowiązkiem wykonywania 40 godzin prac społecznych miesięcznie. Bardzo szybko pojawiło się więc wiele apeli o to, by prezydent skorzystał w tym przypadku z przysługującego mu prawa łaski.
– Nie uprzedzajmy faktów – powiedziała wczoraj naTemat Joanna Trzaska-Wieczorek, szefowa prezydenckiego biura prasowego. – Procedura ułaskawienia nie została jeszcze wszczęta, tym bardziej że wyrok jest jeszcze nieprawomocny. Pan prezydent nie będzie zabierał głosu w sprawie, której do czasu wszczęcia procedury właściwie nie ma – dodała.
Głos zabrał jednak sam zainteresowany. "Powiem krótko – nie chcę łaski prezydenta – obejdę się i przeżyję" – tak Robert F. z AntyKomor.pl skomentował w naTemat słowa przedstawicielki Kancelarii Prezydenta.
"Nie chce od Komorowskiego niczego a już na pewno nie chce mu czegokolwiek zawdzięczać" – komentował dalej już na swoim Facebooku.
Dodając, że nawet gdyby do ułaskawienia nie był potrzebny wniosek osoby skazanej, a wystarczyła wyłącznie wola głowy państwa, F. nie chce żadnej łaski od osoby pełniącej obecnie tę funkcję. "Jeśli zajdzie taka potrzeba to poinformuję Kancelarię Prezydenta, że nie życzę sobie jego łaski. Jeszcze tego brakowało, żeby mnie ułaskawiał ten, co z Jaruzelskim trzyma i kto nie potrafi napisać kilku zdań w moim pięknym, ojczystym języku nie popełniając jakiegoś karygodnego błędu" – tłumaczył.
Jak na razie Robert F. może jeszcze uniknąć kary w inny sposób. Jego prawnicy już po ogłoszeniu wczorajszego wyroku poinformowali, że wkrótce się od niego odwołają i o tym, czy na AntyKomor.pl doszło do znieważenia prezydenta będzie musiał rozstrzygnąć sąd drugiej instancji.