Jarosław Kaczyński naruszył dobra osobiste Radosława Sikorskiego, pomawiając byłego szefa dyplomacji o zdradę dyplomatyczną – uznał Sąd Apelacyjny w Warszawie. Decyzja sądu jest prawomocna. Prezes PiS ma wystosować przeprosiny wobec byłego szefa MSZ.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"Oszczerca ponownie napiętnowany. W niedzielę nie dajmy się nabrać się na jego kłamstwa" – w taki sposób skomentował Radosław Sikorski. Jak poinformował mecenas Jacek Dubois, w środę w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie zapadła decyzja w procesie cywilnym, który były szef MSZ Radosław Sikorski wytoczył Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Według Jacka Dubois, sąd uznał, że "Jarosław Kaczyński naruszył dobra osobiste Radosława Sikorskiego pomawiając go o zdradę dyplomatyczną". Prezes PiS został zobowiązany do "zamieszczenia stosownych przeprosin".
Chodziło o słowa, które Jarosław Kaczyński wypowiedział w wywiadzie dla Onetu w październiku 2016 r. – Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy [w Smoleńsku]. Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego, zdrada dyplomatyczna – powiedział Kaczyński.