
"Niektórym ludziom wydaje się, że jak się o czymś nie będzie mówić, to to przestanie istnieć - zniknie, rozpłynie się w powietrzu jak zły sen" - pisze publicystka Ewa Wanta. W ten sposób proponując, by na nowo zacząć mówić na poważnie o liberalizacji ustawy antyaborcyjnej
Pewnie pan premier uznał, że jak nie zauważy tego postulatu, jak nie wymówi tych strasznych słów: liberalizacja ustawy antyaborcyjnej, in vitro, antykoncepcja, edukacja seksualna to po pierwsze na pewno nikt tego nie zauważy, a po drugie te niewygodne problemy staną się poprzez nie mówienie o nich mniejsze i nieistotne. Bardzo podobnie zachowała się minister edukacji Krystyna Szumilas w trakcie panelu edukacyjnego – na pytania o wychowanie seksualne w szkołach odpowiadała, że jest przecież wychowanie do życia w rodzinie – jakby to było to samo, jakby oczywistością było, że seksualność dotyczy tylko tych ludzi, którzy wzięli ślub i założyli rodzinę CZYTAJ WIĘCEJ
Polecamy również: Grysiak, Gawryluk, Kalczyńska. Trzy młode dziennikarki – konserwatystki walczą o życie. Czy powstrzymają feministki?

