
REKLAMA
"Zapraszam na pierwsze w wersji video WOLNE (O)SĄDY. Oglądajcie, komentujcie, udostępniajcie" – napisał Kamil Durczok, który do tej pory swoje opinie w mediach społecznościowych przedstawiał zwykle w formie pisanej.
Dziennikarz w materiale przyznał, że ostatnio zmagał się z chorobą. Zapowiedział jednak, że już we wrześniu startuje z nowym projektem. Nietrudno zauważyć, że Durczok wygląda inaczej, niż jeszcze kilka miesięcy temu. Niektórzy w komentarzach zwracają uwagę m.in. na podkrążone oczy.
Dodajmy, że Durczok de facto zmaga się z serią problemów. W lipcu zeszłego roku spowodował kolizję drogową na autostradzie A1. Jego samochód wjechał na słupki odgradzające pas drogi. Auto należące do dziennikarza zostało odholowane na parking, a sam kierowca trafił do aresztu. Według policji miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Ponadto prokuratura postawiła dziennikarzowi zarzut podrobienia podpisu byłej żony na wekslu i dokumentach zabezpieczających kredyt hipoteczny, który opiewał na blisko 3 mln zł.