W sobotę 18 lipca w Dzierzgowie obok Łowicza (woj. łódzkie) doszło do makabrycznej zbrodni. 22-latek w biały dzień zamordował 16-letnią Karolinę. Zatrzymano już podejrzanego. "Fakt" podaje, że mężczyzna od jakiegoś czasu miał grozić dziewczynie i jej rodzinie.
16-latka została zaatakowana, gdy kosiła trawę w pobliżu swojego domu. Napastnik zadał jej wiele ciosów nożem, raniąc ją w klatkę piersiową, ręce i brzuch. Na miejscu szybko pojawili się rodzice dziewczyny. Podjęli próbę reanimacji, która niestety nie przyniosła efektu. W międzyczasie napastnik zbiegł do pobliskiego lasu.
Jeszcze tego samego dnia policja aresztowała podejrzanego – byłego chłopaka Karoliny, 22-letniego Eryka S. Został zatrzymany kilometra od miejsca ataku. Zakrwawionego mężczyznę zauważył policjant, który nie był już na służbie.
Jak ustaliła reporterka "Faktu", Eryk S. miał od jakiegoś czasu grozić swojej dawnej dziewczynie. List z pogróżkami otrzymała też podobno rodzina Karoliny.
22-latek w zeszłym roku przerwał naukę. W mediach społecznościowych informował o przeprowadzce do Amsterdamu. "Nowa droga życia" – pisał w komentarzach pod swoim postem.
Jak informuje "Fakt", wiadomo, że w chwili zatrzymania mężczyzna był trzeźwy. Śledczy czekają jeszcze na wyniki testów toksykologicznych, które mają wykazać, czy nie znajdował się pod wpływem substancji psychoaktywnych.