"Wprost" informuje o możliwym transferze z klubu parlamentarnego Koalicji Polskiej (czyli PSL-Kukiz15) do klubu Prawa i Sprawiedliwości. Pismo twierdzi, że na taki ruch mogą zdecydować się Urszula Nowogórska oraz Zbigniew Ziejewski.
O możliwych przenosinach "Wprost" pisze na łamach internetowego wydania premium. "Niewykluczone, że niektórzy posłowie klubu PSL-Kukiz15 przejdą do klubu PiS. Chodzi o Urszulę Nowogórską i Zbigniewa Ziejewskiego, którzy wstrzymali się od głosu podczas głosowania nad wotum nieufności wobec ministrów Mariusza Kamińskiego i Zbigniewa Ziobry" – czytamy na stronie.
To echo sytuacji z poprzedniej środy. Nowogórska i Ziejewski nie tylko wstrzymali się od głosu, ale także oświadczyli w mediach, że nie było to wynikiem pomyłki, a ich świadomym wyborem. Posłanka zaprzeczyła jednak na Twitterze tym doniesieniom. "Nie ma mowy o zmianie klubu" – zapewniła.
W dalszej części artykułu "Wprost" zaznacza jednak, że opozycja bardziej niż transferów w Sejmie, obawia się ewentualnych roszad w Senacie. "Niedługo mogą zacząć się podchody do naszych polityków, choć wydaje się, że trudno będzie kogoś pozyskać po radnym Wojciechu Kałuży, którego dotknął ostracyzm po przejściu do PiS" – powiedział cytowany w artykule informator "Wprost".
Wspomniany Kałuża w 2018 roku kandydował do sejmiku wojewódzkiego śląskiego z ramienia Nowoczesnej. Po wyborach przeniósł się jednak do PiS, co umożliwiło tej partii przejęcie władzy w regionie. Jego decyzja została uznana za zdradę polityczną, padały nawet oskarżenia o przekupstwo.