Joanna Lichocka poniosła karę ze wulgarny gest. Pokazała opozycji środkowy palec.
Joanna Lichocka straciła stanowisko w komisji kultury. Fot. Maciej Jaźwiecki / Agencja Gazeta

Jak widać, nie wszystkie przejawy przyzwoitości na stałe zniknęły z Sejmu. Posłanka PiS Joanna Lichocka słono płaci za swój wulgarny gest z sali plenarnej i wydaje się, że na tym się nie skończy. Ostateczny werdykt powinni wydać wyborcy przy urnach, ale na to jeszcze przyjdzie czas.

REKLAMA
"Joanna Lichocka odwołana ze stanowiska wiceprzewodniczącej komisji kultury. 14 głosów za, 13 przeciw, 1 - wstrzymujący. Chodzi o jej słynny gest 'drapania się pod okiem'" – podała dziennikarka Wirtualnych Mediów Nikola Bochyńska.
Wpis o sprawiedliwości, która na dobre nie opuściła jeszcze gmachu parlamentru, opublikowała Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy. "Okazuje się, że sprawiedliwość i zasady elementarnej przyzwoitości nie opuściły Sejmu na dobre. Za pokazanie Polkom i Polakom, a także Posłankom i Posłom środkowego palca Joanna Lichocka została właśnie odwołana z funkcji wiceprzewodn. sejmowej komisji kultury" - skomentowala poslanka.
Przypomnijmy, że bulwersujący gest Joanna Lichocka pokazała podczas sejmowej debaty dotyczącej ustawy przyznającej 2 mld zł mediom publicznym, w tym na propagandę TVP, którą ostatecznie podpisał Andrzej Duda.
Opozycja chciała przeznaczyć te środki na leczenie chorób onkologicznych. Po odrzuceniu weta Senatu Joanna Lichocka pokazała w stronę opozycji środkowy palec. Tłumaczyła po tym dość karkołomnie, że przesuwała jedynie palcem pod okiem.

Wulgarny gest Lichockiej stał się obiektem niezliczonych memów czy grafik w internecie i wydaje się, że już na stałe będzie nierozerwalnie związany z posłanką PiS aż do końca jej politycznej kariery