Prawie 12 lat minęło, odkąd pod Toruniem dokonano pierwszego odwiertu pod ciepłownię geotermalną ojca Tadeusza Rydzyka. Mało tego, przedsiębiorczy redemptorysta ma wejść w partnerstwo z państwową spółką PGE, której będzie sprzedawał energię cieplną dla całego miasta.
– W Geotermii Toruń pierwszy otwór wykonano w 2008 roku. Ciepłownia stoi, więc mamy nadzieję, że rozruch będzie we wrześniu. Jest to wielkie bogactwo. (…) W Toruniu robimy na razie instalacje na dwóch otworach, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wywiercić kolejne i multiplikować tę ciepłownię – powiedział w rozmowie z Radiem Maryja dr inż. Piotr Długosz, główny projektant ciepłowni geotermalnej i prezes firmy Pro-Invest Solution.
Uruchomienie ciepłowni w swoich audycjach zapowiadał także ojciec Tadeusz Rydzyk, ponieważ jest to inwestycja Fundacji Lux Veritatis, której założycielem jest właśnie redemptorysta.
Dla przedsiębiorczego duchownego ciepłownia to złoty biznes. Wytwarzane w niej ciepło będzie ogrzewało Toruń. Dlatego redemptorysta ma wejść w partnerstwo z państwową spółką PGE, która jest właścicielem sieci ciepłowniczej w całym mieście. W założeniu ciepłownia Rydzyka ogrzeje około 20 proc. domów i mieszkań w Toruniu. Początkowo sprzedaż energii miała rozpocząć się w styczniu tego roku, ale Fundacja Lux Veritatis ma problem, żeby porozumieć się z PGE.
Przypomnijmy, że inwestycja ojca Tadeusza Rydzyka była w ciągu tych 12 lat wspierana przez rządzących. Ogromne pieniądze biznes duchownego otrzymał od 2015 do 2019 roku. Ustalenia na ten temat dostarczył senator Krzysztof Brejza. Wynika z nich, że sama Geotermia Toruń otrzymała ponad 27 milionów złotych dotacji.