Praca na planie filmu o roboczym tytule "W2" idzie pełną parą. Studio Metrage pochwaliło się pierwszymi fotosami. Widzimy na nich Michalinę Łabacz, Agatę Kuleszę, Roberta Więckiewicza i Mateusza Więcławka. O czym opowie Wojciech Smarzowski w swoim nowym filmie?
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Cała produkcja jest owiana tajemnicą i nie jest stricte kontynuacją kultowego "Wesela". – Akcja dzieje się współcześnie. W ciągu jednej nocy, w domu weselnym i w rzeźni. Jest też część retrospektywna. Z czasów wojny. I to chyba wszystko, co mogę powiedzieć na temat tego projektu – mówił reżyser w trakcie spotkania Akademii Sztuk Przepięknych na zeszłorocznym Pol'and'Rock Festival.
Zdjęcia do "W2" (film funkcjonuje też w mediach jako "Wesele 2"), które na pewno wstrząśnie całą Polską, rozpoczęły się 11 lipca. "Machina ruszyła, zdjęcia potrwają do przełomu października i listopada, jesienią 2021 planujemy premierę" – czytamy na profilu Studio Metrage.
Teraz studio podzieliło się fotosami z planu. "Zdjęcia trwają w najlepsze" – poinformowano. Sceny są kręcone m.in. w okolicach Warszawy, a także na Łotwie. Na przełomie lata i jesieni ekipa pojawi się też w Nieszawie i Ostromecku. Obsada filmu będzie imponująca - lista liczy aż 120 nazwisk.
Wojciech Smarzowski długo walczył o dofinansowanie od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej na swój kolejny film. W końcu się udało - dostał tzw. zachętę. Przypomnijmy, że reżyser zwrócił się do PISF o 6 mln zł dotacji. Łączny budżet filmu przekracza 25,5 mln złotych.