Powstanie prequel netflixowego "Wiedźmina". "The Witcher: Blood Origin" będzie sześcioodcinkowym miniserialem. Opowie o wydarzeniach, które działy się na długo przed narodzinami Geralta z Rivii. Pozwoli lepiej zrozumieć całe uniwersum oraz to, skąd się wzięli wiedźmini.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
"Produkcja przedstawia dawno zapomnianą historię osadzoną w świecie elfów, która wydarzyła się 1200 lat przed akcją przedstawioną w serialu 'Wiedźmin'. Opowie o pochodzeniu i losach pierwszego Wiedźmina oraz o wydarzeniach, które doprowadziły do 'Koniunkcji Sfer', kiedy to światy potworów, ludzi i elfów połączyły się" – czytamy w informacji prasowej.
Producentami wykonawczymi serialu będą Lauren Schmidt Hissrich (showrunnerka "Wiedźmina") i Declan de Barra (scenarzysta pierwszego odcinka "Wiedźmina", a także m.in. "The Originals"), który pełnić będzie też funkcję showrunnera.
Historia pierwszego wiedźmina
– Jako wielbiciel fantastyki jestem podekscytowany, że mogę opowiedzieć historię "The Witcher: Blood Origin". Od kiedy po raz pierwszy przeczytałem książkę z sagi Wiedźmina nurtowało mnie pytanie - jak naprawdę wyglądał świat elfów przed kataklizmem, jakim okazało się przybycie ludzi? – przyznał de Barra.
– Jestem podekscytowana na myśl o współpracy z Declanem i ekipą Netflix nad serialem The Witcher: Blood Origin. To niesamowite wyzwanie móc zgłębić świat "Wiedźmina", który stworzył Andrzej Sapkowski. Nie możemy się doczekać, by przedstawić widzom nowych bohaterów i całkowicie oryginalną opowieść, która wzbogaci to niezwykle magiczne uniwersum – powiedziała Lauren Schmidt Hissrich.
Prequel w uniwersum Andrzeja Sapkowskiego
Nowy serial będzie swoistym fanficiem, czyli opowieścią toczącą się w tym samym uniwersum, ale napisaną nie przez oryginalnego autora. Andrzej Sapkowski będzie jednak konsultantem kreatywnym serialu.
– To wspaniale, jak zgodnie z pierwotnymi planami świat "Wiedźmina" się powiększa. Mam nadzieję, że dzięki temu saga zyska jeszcze większe rzesze fanów – przyznał Sapkowski.
Jason Brown i Sean Daniel z Hivemind oraz Tomek Bagiński i Jarek Sawko z Platige Films zostali producentami wykonawczymi serialu. Zdjęcia do "The Witcher: Blood Origin" odbędą się w Wielkiej Brytanii. Nie podano na razie, kiedy padnie pierwszy klaps i na kiedy zaplanowana jest premiera. Nie znamy też obsady.
Od zawsze fascynowały mnie wzloty i upadki cywilizacji, w której na krótko przed nim rozkwitły nauka i odkrycia. Jak bezpowrotnie w procesie kolonizacji i pisania historii na nowo utracono ogromne zasoby wiedzy w tak krótkim czasie, pozostawiając jedynie urywki prawdziwych wydarzeń. Serial "The Witcher: Blood Origin" opowie historię świata elfów sprzed jego upadku i co najważniejsze, odkryje dawno zapomnianą historię pierwszego Wiedźmina.