Wielu lekarzy twierdzi, że druga fala koronawirusa może pojawić się już jesienią. Jednak zdaniem rzeczniczki Światowej Organizacji Zdrowia SARS-CoV-2 zachowuje się inaczej niż pozostałe wirusy. Jak podkreśliła Margaret Harris, koronawirus będzie miał tylko jedną wielką falę.
– Ludzie wciąż myślą o porach roku. Wszyscy musimy skupić się jednak na tym, że jest to nowy wirus i zachowuje się inaczej – powiedziała Margaret Harris podczas wirtualnej konferencji w Genewie. W jej opinii druga fala koronawirusa SARS-CoV-2 może wcale nie nastąpić.
– To będzie jedna wielka fala. Będzie lekko wznosić się i opadać. Najlepszą rzeczą, jaką można zrobić, jest podjęcie działań, by się spłaszczyła – podkreśliła rzeczniczka WHO. Dodała również, że największy problem może pojawić się, gdy w czasie pandemii koronawirusa rozpocznie się sezon grypowy.
Przypomnijmy, że w Belgii wraca część restrykcji związanych z epidemią koronawirusa. Wśród nowych obostrzeń znajduje się m.in. ograniczenie liczby osób podczas spotkań – do 5 w domu i 10 w przestrzeni otwartej.
– Cel jest prosty – musimy uniknąć pełnego zamknięcia kraju. Podejmujemy teraz decyzję, bo obecna sytuacja jest bardzo niepokojąca – w ten sposób decyzję tę uargumentowała premier kraju Sophie Wilmes.
Belgia to nie pierwszy kraj, który zdecydował się na ponowne wprowadzenie części restrykcji. Wcześniej takie kroki podjęły m.in. Czarnogóra i Czechy. Tam też powrót obostrzeń spowodowany był szybkim wzrostem dziennej liczby zakażeń.