Przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi coraz więcej Białorusinów wyraża swój sprzeciw wobec rządów Aleksandra Łukaszenki. Na wiecach jego rywalek pojawiają się tłumy. Zdjęcia opublikowane na Twitterze przez białoruskiego dziennikarza robią wrażenie.
"Do wiecu dołączyło na ten moment od 35 do 45 tysięcy ludzi. Atmosfera jest niesamowita. Przemówienia Cichanouskiej i Cepkały bardzo mocne i wyraźnie antyłukaszenkowskie" – napisał na Twitterze dziennikarz Franak Viačorka.
Mowa o Switłanie Cichanouskiej, głównej kontrkandydatce Łukaszenki w nadchodzących wyborach, oraz Weronice Cepkale, żonie Walerego Cepkały, któremu władze nie pozwoliły na rejestrację w wyborach, i wobec którego chciały zastosować areszt (uciekł do Rosji). Wraz z nimi na wiecach pojawia się Maria Kolesnikowa, szefowa sztabu Wiktara Babaryki, który miał być głównym rywalem Łukaszenki, ale został zatrzymany i oskarżony o nadużycia finansowe.
Kobiety połączyły siły i nazywane są Damskim Triumwiratem. Jego twarzą jest Cichanouska. To żona aresztowanego w maju blogera i krytyka Łukaszenki, Siarheja Cichanouskiego. Do wystartowania w wyborach skłoniło ją właśnie aresztowanie męża.
Na wiece Damskiego Triumwiratu przychodzą tłumy, jakich białoruska opozycja dawno, a może i nigdy, nie widziała. W naTemat.pl pisaliśmy już szerzej o fenomenie trójki kobiet. Zdjęcia opublikowane przez Viačorkę są kolejnym dowodem na to, że coraz więcej Białorusinów domaga się zmian.
Wybory prezydenckie zaplanowane są na 9 sierpnia. Jak zawsze w przypadku naszego wschodniego sąsiada, pojawiają się obawy, że Aleksander Łukaszenka, aby uniknąć porażki, sfałszuje wybory.
Obecny prezydent sprawuje swój urząd od roku 1994.