– Myślę, że wszystkich ludzi, którzy chcieli zmiany, uwiera to samo. Oczekiwaliśmy i chcieliśmy zmiany, która nie nastąpiła. I nie wiemy, dlaczego tak się skończyło. Czy w sposób, jaki zasługujemy, czy może zadziałały jakieś siły, które nam to uniemożliwiły – powiedział Janusz Gajos.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Wybitny polski aktor był gościem ASP na tegorocznym, online'owym festiwalu 26. Pol'and'Rock. Został zapytany m.in. o wyniki niedawnych wyborów prezydenckich. Odważył się na dość mocne porównanie, które z pewnością nie spodoba się sympatykom PiS, a zawłaszcza Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Janusz Gajos pochwalił też kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podziwia go za upór w czasie kampanii prezydenckiej.
– Trzaskowski uruchomił taką ideę, że będziemy docierać do wszystkich. Życzę mu jak najlepiej, naprawdę. Jednocześnie zdałem sobie sprawę, jaki to trud, ile trzeba dobrej woli, wspaniałej energii i samozaparcia, żeby dotrzeć do ludzi, którzy są na nie. Wytłumaczyć im i sobie, że - przeciwnie - jesteśmy na tak. Że nie chce się zrobić nic złego – przyznał aktor.
Pełną rozmowę przeprowadzoną przez Katarzyn Jankowską obejrzycie poniżej. Zaczyna się po godzinie nagrania.
26. Pol'and'Rock był wyjątkowy, gdyż odbywał się online. Każdy z nas wie dlaczego. Festiwal w tym roku upłynął pod hasłem "Najpiękniejszej Domówki Świata". Organizatorzy przygotowali 70 godzin transmisji koncertów (m.in. Renata Przemyk, Bokka, Acid Drinkers, Majka Jeżowska, Nocny Kochanek) i spotkań Akademii Sztuk Przepięknych. Wszystko mogliśmy śledzić na YouTube. Na online'owych, zarejestrowanych domówkach bawiło się blisko 30 tysięcy osób w 43 krajach świata.
Mały człowiek jednym ruchem ręki podzielił nasz kraj i nas samych na dwie części. To jest zbrodnia. Znamy takie przykłady z historii. W ten sposób powstawały najgorsze sprawy na świecie. Tak powstawało to, co później nazwano hitleryzmem. To takie ordynarne wskazywanie jedną ręką. Jest ci źle? Powiem ci dlaczego: bo ten cię okrada. To straszne, ale działa. Logika, od której włos się jeży na głowie.