
Reklama.
Powoli można już chyba mówić, że w polskim Senacie wykryto nowe ognisko koronawirusa. Zakażonych jest na razie trzech senatorów, ale kolejni czekają na wyniki testów. Zaczęło się najprawdopodobniej od Jana Filipa Libickiego z Koalicji Polskiej–PSL – przynajmniej on jako pierwszy poinformował o pozytywnym wyniku badania na obecność SARS-CoV-2.
W poniedziałek pojawiła się informacja, że zakażony jest także senator Artur Dunin z Koalicji Obywatelskiej. – Czuję się źle. Boli mnie wszystko. Nawet paznokcie i włosy. Najgorszy to jest ból głowy, jestem na proszkach przeciwbólowych, głowa dalej boli – relacjonował w rozmowie z Polsatem polityk KO.
Przyznał, że rozmawiał na komisji z senatorem Libickim. Obaj nie mieli maseczek. Teraz polityk KO tego żałuje. Kontakt z Libickim miał też senator Ryszard Bober. Po tym, jak dowiedział się, że jest on zakażony, postanowił też się przetestować. Wynik wyszedł pozytywny, o czym poinformował w rozmowie z portalem Onet.pl.
– Badanie mam powtórzyć w czwartek. Jestem typowym bezobjawowcem. Postanowiłem się zbadać po informacji o Janku Libickim. I niestety wynik jest, jaki jest – powiedział senator Bober.
Przypomnijmy, że sporządzona została lista osób, które miały kontakt z senatorem Koalicji Polskiej – PSL, Janem Filipem Libickim. Nazwiska polityków mają trafić do sanepidu. Informację tę podał jeszcze w niedzielę dyrektor Centrum Informacyjnego Senatu, Grzegorz Furgo.
źródło: Onet.pl