Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział zmiany w przepisach dotyczących zasłaniania nosa i ust. Osoby z problemami z oddychaniem też będą musiały się zabezpieczać, tyle że czymś innym niż maseczka.
O planach rządu w tej sprawie Piotr Müller mówił w programie "Jeden na jeden" w TVN 24. – Faktycznie rozważamy zmianę przepisów w taki sposób, żeby osoba, która deklaruje problemy z oddychaniem, po prostu nosiła innego rodzaju przedmiot zasłaniający nos i usta. To może być właśnie przyłbica, która pozwala na normalne oddychanie – wyjaśnił rzecznik.
Według obecnych przepisów osoby ze stwierdzonymi problemami z oddychaniem są po prostu zwolnione z obowiązku noszenia maseczki. Prawo nie obliguje ich do zastąpienia jej innym środkiem ochronnym.
Maseczkę należy nosić w sytuacjach, gdy zachowanie 1,5-metrowego dystansu jest niemożliwe, a także m.in. w sklepach, szpitalach, kościołach czy środkach komunikacji zbiorowej.
W ostatnich dniach pojawia się coraz więcej zapowiedzi, wskazujących, że rząd zamierza przykładać większą wagę do przestrzegania przepisów związanych z zasłanianiem nosa i ust. Minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że w życie wejść może norma prawna pozwalająca sklepom na nieobsługiwanie klientów bez maseczek.