Chociaż Ruda Śląska już od piątku nie będzie w czerwonej, a w żółtej strefie, to nie może powiedzieć, że na jej terenie nie ma ognisk koronawirusa. O nowym poinformowały władze miasta w mediach społecznościowych. Chodzi o wycieczkę górniczą nad morze. U jej 20 uczestników wykryto po powrocie SARS-CoV-2.
W Rudzie Śląskiej największym problemem są obecnie ogniska koronawirusa w kopalniach. Nadal na Covid-19 choruje jeszcze 315 górników z Bielszowic. Do nich dołączyło niedawno 20 kolejnych osób, które uczestniczyły w wycieczce zakładowej z kopalni Ruch Halemba. O nowym ognisku SARS-CoV-2 poinformował na Facebooku wiceprezydent miasta, Krzysztof Mejer.
"Kilka dni temu związkowcy z Komisji Zakładowej Solidarności, działającej w Ruchu Halemba zorganizowali dla swoich członków wyjazd wakacyjny nad polskie morze. Bilans tej wycieczki na dziś jest taki, że 20 mieszkańców Rudy Śląskiej jest zakażonych koronawirusem. Do tej grupy trzeba jeszcze doliczyć mieszańców innych miast" – napisał Mejer.
W sumie na wycieczkę pojechało ponad 60 osób autokarem oraz ponad 20 swoimi środkami transportu. Wszystkie rodziny uczestniczące w wyjeździe zostały objęte kwarantanną.
"To co nas, władze miasta martwi, to napływające informacje, że podobnych wycieczek, czy też wyjazdów wakacyjnych, organizacje związkowe działające w kopalni, mają przygotowanych więcej" – dodał wiceprezydent Rudy Śląskiej.