
Reklama.
W badaniu 53,3 proc. respondentów odpowiedziało, że wzięłoby udział w wyborach parlamentarnych. Najwięcej badanych oddałoby swój głos na partię rządzącą – PiS zdobyło 38,6 proc. poparcia. Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Obywatelska z 23,8 proc. głosów (spadek o 1,8 pkt proc. względem sondażu z ubiegłego miesiąca). Na podium znalazło się też ugrupowanie Szymona Hołowni, Polska 2050 z poparciem 8,4 proc. (spadek o 3,4 pkt proc.).
Pozostałe partie wypadły następująco w nowym sondażu: Konfederacja (7,3 proc.), PSL (5,4) i Lewica (5,1 proc.). Niezdecydowanych wyborców było natomiast 11,4 proc.
Przypomnijmy, że na początku sierpnia Instytut Badań Rynkowych i Społecznych na zlecenie Koalicji Obywatelskiej zbadał poparcie dla danych partii politycznych. Wynik jego pracy okazał się zaskakujący. Wyszło bowiem, że chociaż nastroje powyborcze opadły, to poparcie dla dwóch głównych frakcji w parlamencie jest nadal wysokie.
Z sondażu IBRiS na zlecenie Koalicji Obywatelskiej wynikało, że partią, która cieszy się największym poparciem, jest cały czas Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskać mogłoby 36 proc. głosów, gdyby teraz odbyły się wybory parlamentarne. Co ciekawe, tylko o 3 proc. mniej zebrałaby Koalicja Obywatelska. Partia Borysa Budki już dawno tak wyraźnie nie deptała po piętach obozowi władzy, jak w tym sondażu. Dalej jednak już nie jest tak kolorowo. Wychodzi bowiem, że pozostałe partie w parlamencie są tylko "przystawką" dla dwóch głównych sił – PO i PiS.
źródło: Wp.pl