– Taktyką takich dziennikarzy, którzy zaczynali jeszcze w PRL, było znalezienie sobie politycznego patrona i podwieszenie się pod niego, żeby trwać. Naprawdę stara metoda. Tyle że to tak już nie działa. (...) Media publiczne nie są zarządzanie przez polityków, ani przez politycznych nominatów. Są wyłączone z gry politycznej, w tym także z gry wewnątrzpartyjnej. Pani prezes Kamińska, pan Kurski, pan Surmacz nie muszą się oglądać na wicepremierów czy ministrów, mają swobodę działania – zaznaczyła Lichocka.
Petycja pracowników
Przypomnijmy, że niedawno zespół dziennikarzy Trójki poinformował, że
skieruje petycję do rządu, prezydenta, Rady Mediów Narodowych i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Trwa już zbiórka podpisów pod dokumentem. W piśmie ujawniają oni, jak zachowują się przedstawiciele powołanej nagle w czwartek nowej dyrekcji
Programu III Polskiego Radia.