
Kryzys nie dotyczy branży branży piwowarskiej. Polskie browary sprzedadzą w tym roku rekordowe 37 milionów hektolitrów piwa. W porównaniu tylko do maja zeszłego roku sprzedaż wzrosła o prawie 20 procent.
REKLAMA
"Branży sprzyjały dobra pogoda oraz fakt, że dystrybutorzy zapełniali magazyny przygotowując się do Euro" – tak apetyt Polaków na piwo tłumaczy w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Robert Priday, prezes związku Browary Polskie i szef Kompanii Piwowarskiej. Dobra kondycja branży nie wynika jednak ze szczególnego wzrostu sprzedaży podczas Euro 2012. Czerwiec rozczarował, bo sprzedano tylko 1,8 proc. więcej piwa niż przed rokiem.
Czytaj: Piwo na zdrowie! Czyli jedz tłusto, pij i chudnij
Czytaj: Piwo na zdrowie! Czyli jedz tłusto, pij i chudnij
W sumie, w ciągu całego 2012 r. sprzedaż piwa może być o ok. 4 proc. wyższa niż w 2011 r. i - pierwszy raz w historii - przekroczy 37 mln hl.
Paradoksalnie dobry wynik sprzedaży nie przekłada się na zyski. Przeciętna cena piwa jest coraz niższa. W 2011 roku było to 5,17 zł za litr, a dwa lata wcześniej 5,27 zł. "Na wzrost wolumenu sprzedaży mają wpływ głównie tanie piwa z segmentu ekonomicznego" – stwierdza Robert Priday.
Źródło: "Rzeczpospolita"

