Ledwo ruszył nowy rok szkolny, a już cztery szkoły zostały zamknięte z powodu epidemii koronawirusa. Chodzi o placówki z województwa podkarpackiego, które czasowo zamknięto z powodu wykrycia koronawirusa wśród pracowników.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
W Kołaczycach i Bieździedzy będzie oznaczać to dłuższą przerwę od nauki, natomiast w szkołach w gminie Leżajsk uczniowie rozpoczną w środę naukę zdalną. Zakażenia koronawirusem w kilku podkarpackich placówkach potwierdzono u pracowników dydaktycznych. Tak było w LO w Kołaczycach oraz zespole szkół w Brzózie Królewskiej. O zawieszeniu nauki dyrektorzy szkół poinformowali na stronach internetowych placówek.
W Kołaczycach zajęcia będą zawieszone do piątku. Powołano się na "aktualną sytuację epidemiologiczną powodującą zagrożenie zdrowia uczniów". Podobne decyzje podjęły dyrekcje SP w Bieździedzy k. Kołaczyc.
COVID-19 zdiagnozowano też u nauczycieli dwóch szkół w miejscowościach w gminie Leżajsk. Chodzi o szkoły w Brzózie Królewskiej i w Biedaczowie. W obu placówkach zajęcia będą prowadzone zdalnie.
"Wszyscy poddani zostali kwarantannie do czasu wykonania testów. W Urzędzie Gminy Leżajsk wdrożono wszelkie zasady bezpieczeństwa oraz zastosowano zalecenia Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Leżajsku. Urząd Gminy Leżajsk funkcjonuje bez zmian" – podał leżajski urząd na swojej stronie internetowej.